Elladris nie miał najmniejszej chęci by pertraktować z bandą ludzkich obdartusów. Dobrze, że w ich szeregach był Duncan, nie powinien mieć problemów z nawiązaniem kontaktu i znalezieniem wspólnego języka.
Stał więc spokojnie na uboczu i czekał, by zobaczyć co też paladyn ustali. |