Wątek: Fallout
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-11-2015, 23:35   #23
Tadeus
 
Reputacja: 1 Tadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputację
Moim zdaniem dajecie się przekonać ogólnemu hype'owi. Ja gdybym tego nie przeczytał nawet nie zauważyłbym, że te gry mają innych autorów.

W starych Falloutach nie było lepiej. Jak się zaczynało? Uratuj moją córkę od bandytów, wybij radscorpiony, kliknij na studnię, by przetestować swojego skilla naprawiania, zabij wszystkie jaszczurki, wybij mrówki i napraw generator na końcu dungeona... Ja naprawdę nie przypominam sobie w starych Falloutach ani jednego fascynującego i głębokiego questa. Większość to przyniesienie czegoś albo zabicie czegoś po tym jak się weszło do środka zdając test albo zabijając coś Questy, które najlepiej pamiętam, pamiętam tylko dlatego, że były śmieszne albo dziwaczne ale tak naprawdę były bardzo bardzo proste i było w nich tyle głębi co kot napłakał ;]

Za to w Fallout 3 był na przykład świetny quest z zagadkami w wirtualnej rzeczywistości, z druidami ghula-drzewa Harolda, z wyborami w mini-demokracji stworzonej gdzieś na końcu świata, nie mówiąc już o ukrytym mieście dzieci, z którym powiązane było (opcjonalnie) bardzo wiele innych questów. Dla mnie gadanie, że to strzelanka, a nie stare dobre Fallouty to po prostu moda na retro-fetysz i tyle. Jest więcej strzelania? Jest, ale to głównie wynik tego, że świat jest otwarty i faktycznie eksplorujemy go ruina po ruinie zamiast teleportować się od jednego skupiska cywilizacji do drugiego.
 
Tadeus jest offline