Nomad zaczął się szaleńczo śmiać ~Po tych wszystkich walkach mam zginąć w tak głupi sposób!~ - Przez chwilę nawet rozważał czy nie powinien poderznąć sobie gardła i nakarmić własnym ciałem tygrysy które było od niego silniejsze więc zgodnie z surowym prawem natury zasłużyły sobie na posiłek.
Szybko, doszedł do wniosku że nie byłby sobą gdyby nie spróbował przeżyć widząc że Jabri chcę odsłaniać jego odwrót skorzystał z czasu kupionego mu przez towarzysza. Nie zamierzał jednak uciekać! Koty i tak by go dogoniły zamiast tego postanowił zastawić na nie pułapkę!
Rozlał na ścieżce oliwę i zniszczył lampę żeby rozpalić ogień liczył że płomień wystraszy zwierzęta a w tym mokrym miejscu raczej nie utrzyma się długo więc nie zaszkodzi roślinom miał nadzieje że ta krótko trwała ściana ognia odstraszy tygrysy! - SZYBKO DO MNIE! ODSTRASZĘ JE PŁOMIENIEM- Krzyknął do eunucha gdy obaj będą po za zasięgiem płomieni rzuci latarnie na środek kałuży oliwy.
Ostatnio edytowane przez Brilchan : 29-11-2015 o 21:34.