Jeśli mam taki wybór to wolę sesję z KGB (Jeśli ZSRR istnieje to czemu nie zachować i tego).
Cytat:
Napisał Bakcyl W Cieniu Czarnobyla nie szturmujemy (Striełokiem) superlaboratorium. Generalnie są dwa zakończenia, ale to z laboratorium jest niedorobione. |
No właśnie... Chodzi o ten cyrk z portalami, które po prostu przebiegałem, bo ktoś uznał, że żołnierzom wystarczą raptem 5 kilka naboi do broni maszynowej (Pała za taki numer)...
A te pozostałe zakończenie to te 5 zabaw z kamieniem?
Cytat:
Napisał Bakcyl - W czystym Niebie NIE zabijamy Striełoka. Widać, że gry nie skończyłeś. O ile w ogóle w nią grałeś, w co wątpię. |
No tak... Końcową armatą tylko go łaskotaliśmy... Przecież rozkaz był jasny:
Zabić przez wyłączenie osłony.
Cytat:
Napisał Bakcyl A kto mu miał podsuwać pomysł? Ukończ Cień Czarnobyla z "prawdziwym" zakończeniem, to będziesz wiedział,dlaczego Striełok chciał przekazać informacje i kim w ogóle ten Striełok był... |
Chodziło mi kwestię psychologiczną... Ktoś, kto nie jest od początku agentem (Kto go wie? To jest nawet nie wykluczone.) kto ma taką wiedzę nie może zaufać władzy tylko trzeba z nią lecieć do mediów.
Cytat:
Napisał Bakcyl Rolę Lebiediewa należy pojmować tak, jak była ona przedstawiona w Czystym Niebie - przywódcy frakcji Czyste Niebo. Choć była to rola symboliczna, a cała frakcja Czyste Niebo została w ogóle nie wykorzystana, ale to inna kwestia.
Sam początek Czystego Nieba jest tak głupi, że aż mózg boli od grania. |
To takim razie co robią w labolatorium pod marketem w Prypeci notatki autorstwa Lebiediewa?