Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-11-2015, 17:35   #50
Rewik
 
Reputacja: 1 Rewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputację
Nui, najwyraźniej dość dobrze czuł się w towarzystwie dzikusów. Śmiał się i żartował, mimo że nic nie rozumiał, aczkolwiek w porozumiewaniu pomagał mu jego talent mimiczny.

Akurat zasiadł niedaleko przestraszonego wodza, by nieco odsapnąć, kiedy Ss’aris opowiadał rewelacje o przygodach Grimo i Kitaana. Słuchał go półuchem, bowiem postanowił spróbować zaprzyjaźnić się z wodzem. Miał nadzieję wynegocjować wypuszczenie Bluszcza.

- Ma ładne oczy – rozpoczął, zupełnie szczerze, po czym postarał się przetłumaczyć wszystko gestami. Wódz widocznie wziął to za dobry żart, bowiem zaśmiał się dość nieoczekiwanie. Nui wskazał jego nakrycie głowy, chcąc coś dodać, ale Ss’aris właśnie skierował doń swoje pytanie.

-Nui, może Ty pamiętasz? Jeśli nie, to zawsze mogą zorganizować sobie rewanż, prawda?

Nui S’in Yllandarik odwrócił się do Ss’arisa, wyszukał wzrokiem Keirę, a widząc, że przysłuchuje się rozmowie, nie mógł odpowiedzieć inaczej:
- Kitaan jest istnym weteranem w tych sprawach. Nie jeden zamek zdobył, forsując bramy sił znacznie przeważających! –wstał, a mówił coraz głośniej- Mężny i waleczny! Niezrównany w boju i honorowy. Oto mąż którego szukacie! – położył dłoń na ramieniu elfa, podczas gdy drugą wskazywał jego jaśniejące w blasku ogniska oblicze. Przekaz, mimo braku zrozumienia słów był dość jasny, choć z pewnością dałoby się to jeszcze odwrócić.

- Pamiętaj by ubrać zbroję- powiedział już ciszej do spiczastego ucha.- ...a tak już poważnie, chodźmy po tego czarodzieja...
 

Ostatnio edytowane przez Rewik : 29-11-2015 o 17:52.
Rewik jest offline