Wątek: [DC] Aftershock
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-12-2015, 16:03   #68
RyldArgith
 
RyldArgith's Avatar
 
Reputacja: 1 RyldArgith jest godny podziwuRyldArgith jest godny podziwuRyldArgith jest godny podziwuRyldArgith jest godny podziwuRyldArgith jest godny podziwuRyldArgith jest godny podziwuRyldArgith jest godny podziwuRyldArgith jest godny podziwuRyldArgith jest godny podziwuRyldArgith jest godny podziwuRyldArgith jest godny podziwu
- Hai- potaknęła na słowa Jokera o przygotowaniu się na misję. Ten dzień jaki był jej dany wykorzystała na wyciszenie. Mimo otaczających ją odgłosów jakoś udało jej się zająć sobą i stanem swojej psychiki. Podładowawszy baterie pierścienia rozejrzała się po swoim kawałku przestrzeni w bazie. Nie był za duży, ale własny. Zapaliła kadzidła, umieszczone przy drewnianej półeczce. Zapach zaczął krążyć po okolicy. Uklęknęła na podłodze i trzykrotnie zaklaskała w dłonie. A potem słychać było tylko nucenie i, jeśli ktoś był blisko, także słowa wymawiane w jej ojczystym języku. Nie tyle wymawiane, co śpiewane.
A następnego dnia była wypoczęta i gotowa do działania. Czekała tylko na sygnał.
 
RyldArgith jest offline