Wątek: 13th Precinct
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-12-2015, 18:59   #42
liliel
 
liliel's Avatar
 
Reputacja: 1 liliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputację
Leah z lekko zaskoczoną miną ujęła wydobyty ze schowka notes, przez dłuższą chwilę kontemplowała jego tekturową obwolutę aby ostatecznie podrapać się jego rogiem w skroń.
- Dzięki Messer - przeleciała wzrokiem po niemałym wnętrzu Calwellowego mieszkania. - Wybacz, że ci dokopałam dodatkowej roboty przy niedzieli. Jak skończycie to zajrzyj na coś mocniejszego, należy ci się.

Wycofała się na korytarz i dwa kroki dalej była już na własnej wycieraczce, takie powroty do domu to sama przyjemność, bez korków albo tłoku w metrze. Zrzuciła z ulgą buciory, kurtkę odwiesiła na wieszak i od progu podkręciła muzykę. Miała ochotę na ostre, ryczące rytmy.
Ściany aż zadrżały w posadach pod naporem garażowych gitar. Membrany kolubrynowych głośników wybrzuszały się z każdym kolejnym uderzeniem basów czy jazgotliwie przeciąganym wokalem.

Leah wykrzyczała fragment tekstu, unisono z Chrisem Cornellem nalewając sobie obficie whiskacza. Pierwsza szklaneczka pękła w parę sekund, wlana do gardła duszkiem. Błogostan podbił mętny smak z nabożnością spijanego papierosa.

Ciekawił ją notes. Dlaczego Jack trzymał swoją listę na papierze? Względy bezpieczeństwa? Do plików w tych czasach nie jest tak znów trudno się dobrać, pozostaje jedynie kwestia utalentowanego hakera. A papier jest tak zamierzchle tradycyjny, że aż niewiarygodny.

Odpaliła holopanel domowego komputera. Wygodnie usadowiła się w fotelu, zarzuciła gołe stopy na blat stolika i wklepała w wyszukiwarkę pierwsze nazwisko z listy. A później kilka kolejnych. Czy to powszechnie znane osoby?Czy dało się łatwo znaleźć wzór łączących ich powiązań? Przekartkowała notes aby zliczyć oględnie ile nazwisk mógł zawierać. Nie podobało jej się to. Wyglądało jak czarna lista mafijna, ludzi na których ma się haka, albo z kim robi podejrzane interesy. W co ty się wplątałeś Caldwell? Czy to tego szukano w domu twojej byłej żony i dla tego kawałka tektury musiała zginąć?

Nalała sobie na dwa palce i tym razem sączyła już spokojniej. Przy głośnej ostrej muzyce najlepiej jej się myślało. W rogu ekranu otworzyła sobie miniaturowy widok z kamery przed frontowymi drzwiami. Żeby wiedziała jak przyjdzie Messer bo dzwonka to raczej nie usłyszy, hell noooo.
 

Ostatnio edytowane przez liliel : 02-12-2015 o 19:04.
liliel jest offline