Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Science-Fiction > Archiwum sesji z dziaÅ‚u Science-Fiction
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 02-12-2015, 09:31   #41
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
"Chłopaki" w ilości jeden przyjrzeli się sceptycznie dużemu mieszkaniu. Krawężniki zajęli się spisywaniem protokołu, we dwóch, nie mając wielkiej ochoty we wtrącanie się w robotę detektywów. Ci traktowali ich już i tak odpowiednio. Zresztą, czy bezpodstawne były żarty, że jeden z nich umiał pisać, a drugi czytać?

Messer zajrzał pod łóżko, przez kilka sekund w milczeniu kontemplując zamek. Potem wyjrzał, spoglądając na Leah.
- Lepiej byś zaraz zmusiła szefa do załatwienia wszystkich pozwoleń, bo jak na razie jedynym powiązaniem z Novą jest fakt, że kiedyś się zdarzało im się sypiać w jednym łóżku i nosić podobne obrączki - Danny wyszczerzył się. Przez większość policjantek był uważany za przystojnego, ale przecież Wierzbovsky miała inny, swój własny gust. Jack był tego najlepszym przykładem. - Niech tamci dwaj nie patrzą - wskazał brodą na posterunkowych i wrócił pod łóżko. - Niezła konstrukcja. Klasyczna - usłyszała znowu jego przytłumiony głos. - Dobra, mam.

Wyszedł i podał jej znalezisko. Notes. Taki sam, jakiego sama używała.
Zapisany nazwiskami, nazwami, adresami i numerami holofonów.
 
Sekal jest offline  
Stary 02-12-2015, 18:59   #42
 
liliel's Avatar
 
Reputacja: 1 liliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputację
Leah z lekko zaskoczoną miną ujęła wydobyty ze schowka notes, przez dłuższą chwilę kontemplowała jego tekturową obwolutę aby ostatecznie podrapać się jego rogiem w skroń.
- Dzięki Messer - przeleciała wzrokiem po niemałym wnętrzu Calwellowego mieszkania. - Wybacz, że ci dokopałam dodatkowej roboty przy niedzieli. Jak skończycie to zajrzyj na coś mocniejszego, należy ci się.

Wycofała się na korytarz i dwa kroki dalej była już na własnej wycieraczce, takie powroty do domu to sama przyjemność, bez korków albo tłoku w metrze. Zrzuciła z ulgą buciory, kurtkę odwiesiła na wieszak i od progu podkręciła muzykę. Miała ochotę na ostre, ryczące rytmy.
Ściany aż zadrżały w posadach pod naporem garażowych gitar. Membrany kolubrynowych głośników wybrzuszały się z każdym kolejnym uderzeniem basów czy jazgotliwie przeciąganym wokalem.

Leah wykrzyczała fragment tekstu, unisono z Chrisem Cornellem nalewając sobie obficie whiskacza. Pierwsza szklaneczka pękła w parę sekund, wlana do gardła duszkiem. Błogostan podbił mętny smak z nabożnością spijanego papierosa.

Ciekawił ją notes. Dlaczego Jack trzymał swoją listę na papierze? Względy bezpieczeństwa? Do plików w tych czasach nie jest tak znów trudno się dobrać, pozostaje jedynie kwestia utalentowanego hakera. A papier jest tak zamierzchle tradycyjny, że aż niewiarygodny.

Odpaliła holopanel domowego komputera. Wygodnie usadowiła się w fotelu, zarzuciła gołe stopy na blat stolika i wklepała w wyszukiwarkę pierwsze nazwisko z listy. A później kilka kolejnych. Czy to powszechnie znane osoby?Czy dało się łatwo znaleźć wzór łączących ich powiązań? Przekartkowała notes aby zliczyć oględnie ile nazwisk mógł zawierać. Nie podobało jej się to. Wyglądało jak czarna lista mafijna, ludzi na których ma się haka, albo z kim robi podejrzane interesy. W co ty się wplątałeś Caldwell? Czy to tego szukano w domu twojej byłej żony i dla tego kawałka tektury musiała zginąć?

Nalała sobie na dwa palce i tym razem sączyła już spokojniej. Przy głośnej ostrej muzyce najlepiej jej się myślało. W rogu ekranu otworzyła sobie miniaturowy widok z kamery przed frontowymi drzwiami. Żeby wiedziała jak przyjdzie Messer bo dzwonka to raczej nie usłyszy, hell noooo.
 

Ostatnio edytowane przez liliel : 02-12-2015 o 19:04.
liliel jest offline  
Stary 03-12-2015, 11:29   #43
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
Było tego dużo. Prawdopodobnie za dużo, aby wyszukiwanie pozwoliło stworzyć jeden spójny obraz. Problemem był też fakt, że w notesie znajdowały się same nazwiska bez imion lub czasami wręcz pseudonimy. Mówiła jej to sieć, nie mogąc dopasować wyników lub wyrzucając miliony trafień. Tylko jeden numer znalazła w necie i powiązała z wpisem z notesu, należał do doktora biotechnologii pracującego dla CORP-TECH Roberta Wu. Kilka innych trafień sugerowało ważne szychy kilku największych korporacji, ale mogły to też być zbiegi okoliczności. Czy Jack mógł znać prezesa KALISTO? Pewne nazwy sugerowały netrunnerów lub fixxxerów. Jednego znała - Lick8er kręcił się głównie po Queens, ale kilka razy sprzedawał policji informacje także ze spraw manhattańskich. Nawet gliniarze nie mieli jednak jego numeru, najwyraźniej w przeciwieństwie do Jacka. Kilka nazwisk kręciło się wokół technologii z dziedziny robotyki, kilka powiązała łatwo z House Robotic Inc, w tym dwie osoby z zarządu i główną prezes.

Zabierała się właśnie za adresy. Z Nowego Jorku były trzy - dwa na Manhattanie, jeden na Queens. Z map wynikało, ze to raczej budynki mieszkalne. Ten ostatni zaopatrzony był w ciąg cyfr i liter. Jeden na Manhattanie w zakreślone "zamówienie 342". Poza tym był jeszcze jakiś kod WS21 34127.
Wszystko to jeszcze bardziej gmatwało niż na początku się mogło wydawać.

Nie zdążyła więcej sprawdzić, kiedy przed drzwiami pojawił się Messer. Wyglądał na odrobinę zirytowanego. No tak, najpierw dzwonił na holo, czego nie usłyszała. Kiedy mu otworzyła, okazało się, że nie przyszedł na obiecane whisky. W każdym razie jeszcze nie teraz.
- Chodź - rzucił, szybkim spojrzeniem oceniając stan jej ubioru. - Załóż buty.
Poprowadził na powrót do mieszkania Jacka. Na kanapie siedział tam, trzymany przez jednego posterunkowego, kilkunastoletni, biały chłopak. Wyrywał się, jego twarz wyrażała wkurzenie, a dresowe ubranie i wygolona głowa, cóż, wyrażały co wyrażały.
- Ten tutaj pojawił się znikąd i zaczął zwiewać jak zobaczył gliny - wyjaśnił Danny. - Dzielny posterunkowy Walker go złapał, czego chyba teraz żałuje. Dzieciak nazywa się Anthony Zino i twierdzi, że ktoś mu zapłacił, aby sprawdził co dzieje się w mieszkaniu Jacka.
 
Sekal jest offline  
Stary 03-12-2015, 23:41   #44
 
liliel's Avatar
 
Reputacja: 1 liliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputację
- Jak tak będziesz wierzgał to cię skuję.
Wierzbovsky doszła do chłopaka, odpaliła papierosa i z premedytacją wydmuchała mu chmurę prosto w nos. Obrzuciła go swoim zwyczajowym spojrzeniem, czyli obmierzłym i zdegustowanym aby postawić sprawę jasno, że nic dobrego go z jej strony nie czeka.

- Opisz mi człowieka, który ci to zlecił. Powiedz dokładnie kiedy i jak go spotkałeś, ile ci zapłacił, czego dokładnie żądał i gdzie na ciebie czeka. Nie muszę ci opisywać jak zatruję ci życie jak się będziesz opierał, co? Dwadzieścia cztery na dołku to będzie najmniejszy z twoich problemów.

Odnalazła na holo kilka zdjęć aby pokazać młodemu do weryfikacji, ale po tym jak sam wyjdzie z opisem aby nic mu nie sugerować bo skłonny wskazać palcem cokolwiek, na odwal się. Jak się już nagada Leah podsunie mu zdjęcia Jacka, alfonsa Nova'ej i jej brata. Trzy strzały w ciemno.
 

Ostatnio edytowane przez liliel : 03-12-2015 o 23:43.
liliel jest offline  
Stary 04-12-2015, 13:19   #45
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
Zakrztusił się dymem - papierosy dawno już nie były w modzie - i raz jeszcze szarpnął. O skuciu to trochę przesadziła, bo po zbliżeniu się zauważyła, że ma już kajdanki na nadgarstkach. Posterunkowym też się nie spodobał ten butny charakter.

Ale kiedy pokazała mu zdjęcia i kazała opisać człowieka autentycznie wybałuszył oczy.
- Ocipia... - zreflektował się w ostatniej chwili. - W życiu nie widziałem człowieka! W sieci na tablicy się to pojawiło, to wziąłem bo byłem pierwszy. Trzeba się tu zjawić, powiedzieć co się widziało i zainkasować pięćdziesiąt baksów. Nie wiedziałem, że trafię na gliny, do... - znów się zreflektował. - No, bo kurw... - ciężko wyzbyć się "przecinków" ze swoich wypowiedzi, kiedy już człowiek się do nich przyzwyczai - ...przecież nie próbowałbym z glinami! Ten koleś dał kod do domofonu i tyle. Jeszcze mu nic nie odpisałem!
 
Sekal jest offline  
Stary 05-12-2015, 19:03   #46
 
liliel's Avatar
 
Reputacja: 1 liliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputację
Skoro Anthony Zino zleceniodawcy nie widział na oczy to wykluczało pierwszą hipotezę Wierzbovsky jakoby uciekinier ze schodów przeciwpożarowych złapał pierwszego chętnego do zarobku młokosa na ulicy i kazał mu czym prędzej iść sprawdzić kto szpera w mieszkaniu Jacka.
- Kiedy to zlecenie zawisło w sieci? - dopytywała się nakazując by chłoptaś otworzył to w swoim holofonie. - Odpiszesz mu teraz, że mieszkanie jest puste i nic się tu nie dzieje.
Zerknęła na Messera.
- Chyba będziemy musieli przełożyć naszego drinka. Dzięki za pomoc ale teraz prosiłabym abyście wszyscy zmyli się stąd dyskretnie.
Plan był prosty. Jak gówniarz wyśle info Leah usiądzie sobie po ciemku w fotelu, z pistoletem na kolanach i poczeka na osobę, która przyjdzie tu po notes. Bo o niego musiało chodzić, prawda? Czy to możliwe aby zleceniodawcą był sam Jack, który chce wrócić do własnej skrytki po zawartość?
Niebawem się Leah przekona. Była niemal pewna, że ten kto założył zlecenie na sieci nie oprze się aby się pojawić.
Jak Anthony Zino napisze wiadomość Leah zainkasuje mu holofon. I najlepiej aby chłopcy powozili go w radiowozie ze dwie godziny albo posadzili na komisariacie, żeby nie przyszło mu do głowy wysyłać kolejne wiadomości z ostrzeżeniem bo przez szczeniaka plan Leah wziąłby w łeb. Ale najpierw wróci na moment do mieszkania i schowa notes we własnej pancernej skrytce.
 

Ostatnio edytowane przez liliel : 05-12-2015 o 19:06.
liliel jest offline  
Stary 07-12-2015, 10:31   #47
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
- Ale niby jak, przecież nie podał mi kodów do mieszkania! - Zino jeszcze bardziej wybałuszył na nią oczy, jak gdyby plotła dla niego kompletne pierdoły. Zresztą, ta różnica pokoleń. Przecież Wierzbovsky była już stara. No, przynajmniej sama się za taką uważała. - Nie wiem kiedy zawisło, pewnie chwilę wcześniej. To szybko się pojawia i znika od razu jak ktoś zainteresowany się chwyci za robotę.
Wzruszył ramionami i zostawił wiadomość zgodnie z poleceniem.
- Ej, to moje! Nie zrobiłem nic złego, oddawaj glino! - wrzasnął, kiedy zabrała mu holofon. Generalnie to miał trochę racji, ale od czego było naginanie procedur?
Wyprowadzili go szarpiącego się. Posterunkowi zniknęli szybko, chyba cała ta sprawa niezbyt im się spodobała. Messer zebrał swój sprzęt.
- Spoko, ale nie licz, że będę w stanie zwlec się z wyrka, by tu dzisiaj wrócić - błysnął zębami w uśmiechu i tyle go było.

Leah usiadła i czekała.
Ktoś musiał przyjść. Jeśli sprawdzał mieszkanie bo jakiś alarm zadziałał, informacja, że wszystko jest w porządku... nie była w porządku.
Ale nikt nie przychodził.
Z nudów powoli zastanawiała się, czy się nie poddać, kiedy gdzieś bardzo niedaleko za oknem usłyszała ciche buczenie. Takie, jakie wydawały drony.
 
Sekal jest offline  
Stary 07-12-2015, 19:46   #48
 
liliel's Avatar
 
Reputacja: 1 liliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputację
Nie podał gówniarzowi kodów do mieszkania, ale dał do domofonu. Jeśli zleceniodawca Zino zdawał sobie sprawę, że do mieszkania był włam to wiadomość o pustym mieszkaniu go nie zaskoczy. Jeśli nie wiedział... to zobaczymy co z tym zrobi. Bo, że wyjdzie z nory jakoś Leah wyczuwała na ściankach żołądka.

Pojawienie się drona przyjęła z mieszaniną rozczarowania i wkurzenia. Nie przybliży ją to ani milimetr co do tożsamości człowieka węszącego wokół mieszkania Jacka. Chyba, że...

Przesunęła skrzydło sporej szafy i wślizgnęła się do środka zostawiając sobie szparę na podglądanie. Ciekawa była jak maszyna poradzi sobie ze sforsowaniem okiennej szyby.
W ciemnościach szafy, otoczona garniturami Caldwella i cieniem jego zapachu wstukała w swoje holo wiadomość do Messera. Koleś zdolny ją znienawidzić za uprzykrzanie mu życia przy niedzieli.
"W mieszkaniu Caldwella pojawił się dron. Jakbym go odstrzeliła to wydobędziesz z blaszaka informacje kto lub skąd nim sterował? Jaki takie coś ma zasięg?"

Mimowolnie nasunęły się skojarzenia z KALISTO i House Robotics Inc. Psi nos podpowiadał, że może stać za tym Jack. Ale jak to zweryfikować? Szlag...
 

Ostatnio edytowane przez liliel : 07-12-2015 o 19:48.
liliel jest offline  
Stary 08-12-2015, 09:19   #49
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
Dron wcale nie zamierzał forsować szyby. Elektroniczny zwiadowca buczał przy oknach, aż wreszcie wylądował na schodach przeciwpożarowych. Prawdopodobnie nie widział chowającej się w szafie Leah, lecz z tym nigdy nic nie wiadomo. Wiele wyglądających niemalże jak zabawki dla dużych dzieci dronów miało w wyposażeniu kamery z wieloma trybami wizji, w tym termowizji - a to praktycznie wykluczało możliwości ukrycia przed nim swojej obecności. Z tą wiedzą była to prawie jak walka na przeczekanie. Dron czeka, aby zobaczyć kto z szafy wyjdzie. A człowiek na to, co zrobi dalej ukrywający się gdzieś operator tego urządzenia.

Messer odpisał po chwili, bez ozdobników mogących wskazać na jakiś konkretny stan wkurzenia.
"Ciężko powiedzieć. Da się namierzyć sygnał w chwili używania, jak operator się rozłączy to szansa znacznie maleje. Korzystając z systemu kontroli dronów to on może siedzieć i po drugiej stronie miasta. Nie korzystając to ma nieautoryzowanego drona. W pierwszym przypadku odstrzelenie go zostanie zarejestrowane."
Niezły wykład. Czyżby się zorientował, że z technologią u niej na bakier?
Zresztą, w kwestiach elektronicznych zabawek pewnie podobne (jak nie większe) kompetencje miał też i Ferro.
Autoryzowane drony chyba nie powinny mieć możliwości podglądania kogoś przez okno. Chyba, że zostały zhakowane.
 
Sekal jest offline  
Stary 08-12-2015, 23:31   #50
 
liliel's Avatar
 
Reputacja: 1 liliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputację
Prawdę mówiąc przeszło jej przez głowę, że blaszak dysponuje opcją termowizji. Ale żywiła cichą nadzieję, że to niekoniecznie sprzęt tak profesjonalny, niemal paramilitarny. Bo to by znaczyło, że śmierć Nova'ej ma grubsze fasady, stoją za tym teorie spiskowe z bogatymi i wpływowymi no i korporacjami. A z korporacjami Leah wojować nie lubiła bo co może zdziałać mrówka w starciu z cegłą? Co najwyżej rozbić sobie małą miękką główkę.

Dron wisiał na zewnątrz i nastąpiła sytuacja patowa, kto kogo przeczeka. Tyle, że Wierzbovsky naszła myśl, że w dupie ma pojedynki. W ten sposób nic nie zdziała. Ale może sukinsyna sprowokować, zmusić do kolejnego ruchu, rzucić rękawicę.

Przesunęła skrzydło drzwi i podeszła do przeszklonej ściany odsuwając energicznym ruchem zasłony. Wsunęła do ust papierosa mrużąc wyzywająco oczy i odpaliła benzynową zapalniczkę. Po pierwszym machu przytrzymała ustnik w zębach sięgając po swój notes. Naskrobała tam coś ołówkiem i przykleiła kartkę do okna, centralnie przed okiem kamery.

"Jeśli to ty Jack to się do mnie odezwij, mogę ci pomóc."

Odwróciła się na pięcie i pomaszerowała do wyjścia.
 
liliel jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest WÅ‚.
Uśmieszki są Wł.
kod [IMG] jest WÅ‚.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
Pingbacks sÄ… WÅ‚.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:22.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172