Bill uśmiechnął się do reszty Rozjemców i w dwóch kęsach dokończył burito nie był aż tak głodny ale Alister kazał mu jeść żeby ciało szybciej odzyskało siły - Jak sami słyszeliście dostałem questa od nowego mentora i podleczyli mi rany więc jestem gotowy do drugiej rundy! Pomścimy towarzysza! Czy idziecie ze mną ?! Pomożecie ?!!- Młody wilkołak wyraźnie się nakręcił wstał od stołu przeciągnął się i narzucił czarny T-shirt który mu dali w zamian za rozerwaną bluzę zanim ją nasunął mogliście sobie obejrzeć siatkę świeżych różowych blizn które pokrywały jego plecy. - I jak poszło zebranie ? Ja się nauczyłem żeby NIGDY nie mówić Szefowi co ma myśleć albo decydować że coś lub ktoś jest niepotrzebny uwierzcie mi że on BARDZO tego nie lubi - Zabrał z kąta swoją torbę na śmieci z klamotami zakrwawione ubrania oddał do spalenia więc był nieco lżejsza. - A tak przy okazji wiecie może czy Alister Crowley był magiem, demonem czy mortalem ?- Spytał. |