-Jakiś dziwny śluz, przynajmniej wiemy że to nie zasadzka, dobre i to – pomyślał Otwin. Następnie próbował dojrzeć cokolwiek więcej w tej ciemności, jednakże było to niemożliwe; a wolałby nie wchodzić do środka jakiejś pieczary w której mieszka potwór i to bez cienia szansy zauważenia go. -Światła! Ciemno tu jak w dupie! I nie wygląda to za dobrze, jakaś jama, zieje sluzem i trupem! - krzyknął do towarzyszy jednocześnie cofając się na tyle aby widzieć wyjście z jaskini. Miał nadzieje że ktoś niedługo przybędzie, oświetli co nieco, a póki co Otwin stał z bronią w ręku, wpatrzony w wejscie i próbujący nie dać się zaskoczyć. Ostatnią rzeczą jaką miał zamiar zrobić to odwrócić się do tego miejsca plecami. Zerkał tylko co chwilę na Ernesta który widział i czuł o wiele więcej, z jego nastroju starał się ocenić sytuację.
__________________ ORDNUNG MUSS SEIN Odpowiadam w czasie: PW 24h, disco: 6h (Dekline#9103) |