Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-12-2015, 18:31   #24
Jaśmin
 
Jaśmin's Avatar
 
Reputacja: 1 Jaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputację
Idioci. Z wychodka. Patałachy. I pewnie jeszcze partacze, choć to ostatnie w domyśle.
Tyralyon zapijając kubkiem mocnej wódki swoje złamane żebro na dźwięk głosu Krulla poczuł reakcje organizmu znaną medykom jako wkurw typowy. Patałachy? Ze wszystkich rzeczy, których Kriskaven nie cierpiał na czołowym miejscu byli dobrze urodzeni durnie pomiatający swymi współpracownikami.
Tyralyon wstał mając szczery zamiar napluć rycerzowi w gębę i na dodatek przywalić mu solidnie opancerzona pięścią. I pewnie by to zrobił gdyby nie tyrada Gasparda i jego wzrok mówiący jasno. “Nie spieprzcie tego.”
Rozejrzawszy się po kompanii dostrzegł głownie spokojną rezygnację. Widać tamci byli bardziej od niego przyzwyczajeni do poniewierki.
Rycerz opamiętał się. I lekko zawstydził.
Trzeba mieć priorytety. Nie wspominając o celu. Tyralyon miał cel, miał zadanie, w którym Revald Krull odgrywał prominentną rolę.
"Morda w kubeł, młody. I do pracy. Do pracy."
Tyralyon dopił wódkę krzywiąc się upiornie. Jako środek przeciwbólowy gorzała spisywała się średnio, ale co tam. Trening od kołyski sprawiał, że Kriskaven był zdolny do walki i podróży nawet ze złamanym żebrem.
Trzeba było dopilnować by Krull i jego bratanica dotarli szczęśliwie do celu. A w nagrodę...Cóż. Trzeba upewnić się, że Revald wie komu zawdzięcza pomoc. I że ma zamiar się uczciwie odpłacić.
 
Jaśmin jest offline