Spojrzał w odbicie kruczycy w lusterku, po czym zaparkował przed przejściem dla pieszych. Wziął od Chrisa notatnik Cas i zaczął czytać.
- Pierdolony Marv, wkurwia mię, przydałoby się by ktoś go zajebał. - mówił pisząc - Jeśli chcesz skakać w Umbrę najlepiej w miejscu gdzie Zasłona jest cienka, czyli miejsca poświęcone naturze, jak parki, czy poza miastem, ale też kościoły, cmentarze i tego typu miejsca. Mijaliśmy kościół można by było tam spróbować, najlepiej żeby nikt postronny się nie gapił, wiesz, nie potrzeba nam zdjęć i nagłówków w gazetach.
1) Może być ryzyko takie że pająka nie będzie i nie wróci, chociaż nie znam się na duchach za dobrze.
2) Nie znam, tyle o ile słyszałem. Powiedźcie gdzie jechać.
3) Można spróbować, tylko skąd kasiorę wziąć? Skurwysyny potrafią i wiosłować i śpiewać, wiem coś o tym.
4) I tak trzeba to odbębnić. Chris czemu nie idziesz?
5) Nie jestem szamanem, ale znam jedną dość dobrze, kwestia taka czy będzie chciała i mogła pomóc, no i dogadać się z duchami nie jest zbyt łatwo.
Podał notatnik reszcie. Na wszelki wypadek pogłośnił jak się dało radio. - Fajna muza! |