- Kiedy wy w końcu załapiecie w pełni na czym polega wataha? Heh. No nic, to wy się dogadujcie jak chcecie, ale jak byś chciał się przespać gdzieś Bill, to możesz w tym miejscu o którym mówiłem, i to bez żadnych przysług, później tam pojedziemy. Cass, skoczysz do Umbry sprawdzić jak tam wygląda. Nie widzisz pająka, wracasz, widzisz pająka, też wracasz. Niech ktoś załatwi spotkania z tymi osobami i poda adres gdzie jedziemy.
1)Bill, teraz nie mamy zbytnio czasu, a może raczej miejsca, ale opowiem ci pewną historię jak tylko się oddalimy dalej spod psychiatryka.
3) No tak, o % się nie martw, sami załatwiają, na takich imprezach liczy się muzyka przede wszystkim.
4) Ja za pijawy też nie kocham, ale jak aż tak to możesz Chris się zająć przygotowaniami w tym czasie, Ty Cass się postaraj.
5) O ile jakieś duchy znajdziesz, ja nie potrafię ich przywoływać. Ale jak masz taką możliwość to super.
Podał notatnik najpierw Cas. W dolnym rogu była narysowana strzałka na zewnątrz, miał nadzieję że Cas się domyśli o co chodzi.
Na następnej stronie było napisane:
"Nie chciałem o tym pisać żeby Bill to zobaczyć, wydrzyj tą kartkę czy coś.
Nie chciałbym cię puszczać samą, ale Chris nie przeskoczy a ktoś musi pilnować tego narwańca Billa żeby sam nie polazł, w razie czego pójdę za nim. Uważaj tam na siebie."
Ostatnio edytowane przez Raist2 : 14-12-2015 o 17:14.
Powód: dodanie nie winnego, zapomnianego zdania
|