Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-12-2015, 14:49   #123
Ardel
 
Ardel's Avatar
 
Reputacja: 1 Ardel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputację
Mężczyźni okładający się sztachetami osiągnęli pewien efekt, niekoniecznie zamierzony, i teraz krwawiąc z rozbitych nosów tarzali się po ziemi i okładali słabnącymi ciosami kułaków. W pewnym momencie jeden z nich zwymiotował, a drugi odsunął się i przeczekał, aż przeciwnik załatwi poważniejszą od potyczki potrzebę. Po chwili dwójka pijaków powróciła do burdy.

Kobieta zaś zakończyła okładanie leżącego, kopnęła go jeszcze w łydkę i weszła do karczmy, skąd dobiegł jej przenikliwy krzyk: "A żeś mi tu chopa spił, ty kulasie w rzyć chędożony, pierdoło stara, chacharze niemyty!". I tak to szło, gdy Otto, Hasso i Wrociwoj weszli przez podwoje cudownego przybytku.

Wnętrze nie było zbyt szykowne, czego można było się spodziewać, wyglądało dokładnie tak, jak wygląda miejsce po długiej pijatyce. Poprzewracane stoły, złamane krzesło, zmęczeni życiem ludzie, którzy znajdowali miejsce dla siebie w każdym miejscu, prócz przeznaczonych im krzeseł... I biedny karczmarz, również nieco wczorajszy i wydzierająca się baba, która przekleństw mogłaby uczyć woźniców i szewców.

Kiedy szynkarz dostrzegł trójkę przyjezdnych, rozpromienił się i, ignorując kobietę w sposób znany jedynie mężczyznom, odezwał się do nich ciepło:

- Witajcie w "Otwartych ramionach"! Miło widzieć kogoś, kto posiada nieco wieści ze świata i trochę miedzi w sakiewkach! Może okowitki? Bo mięsiwa raczej nie zaproponuję...

Zbulwersowana kobieta w trakcie wypowiedzi podniosła jeszcze głos, ale gdy zobaczyła fountlandzkiego szlachcica, to zamilkła i zaczerwieniła się lekko. Rumieńce nadały jej wygląd brzydkiej świni. Wcześniej była po prostu brzydka.
 
Ardel jest offline