Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-12-2015, 14:57   #526
corax
Krucza
 
corax's Avatar
 
Reputacja: 1 corax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputację
Kruczyca o dziwo bez protestów pokiwała głową na Marcusowe polecenie.
Uniosła kciuk pobrzękując bransoletkami.

- 1. To idę. - naskrobała - 2. Marcus, Ty też byś pomógł z organizacją imprezy. 4. Postaram się.

Wydarła stronę, zwinęła w kulkę, którą wrzuciła do plecaka i podała notatnik towarzyszom. Na wszelki wypadek zdjęła bluzę, zostając w koszulce bez rękawków i jeansach rurkach. Zostawiła też swoją nieodłączną bejsbolówkę i sporą część bransoletek z nadgarstków. Popukała w swój plecak ze znaczącą minką, pokazując na migi, że mają go pilnować. Bez tego całego ekwipunku wyglądała na jeszcze drobniejszą i delikatniejszą niż do tej pory.
Wyjrzała przez okno, czochrając włosy i wysiadła z auta, zostawiając trzech mężczyzn samych. Wcisnęła chude rączki do kieszeni spodni, podreptała do najbliższej opustoszałej uliczki, od czasu do czasu podskakując zabawnie.
Wpatrzyła się w swoje odbicie w bransoletkach i zrobiła krok za Zasłonę.
 
corax jest offline