Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-12-2015, 17:15   #273
GreK
 
GreK's Avatar
 
Reputacja: 1 GreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputację
Króciutko podsumowanie z mojej perspektywy. Bo feedback się należy, szczególnie MG.

Nie była to najlepsza sesja w jaką grałem. A po końcówce oceniam, że miała w sobie duży potencjał.

No więc Pierwsze Primo brak było zaangażowania graczy. To właściwie główne Primo i ostatnie, bo z niego wszystko inne wynikało. W pewnym momencie tak nam się to rozwlokło, że autentycznie zapomniałem sobie o tej sesji, że w niej biorę udział. Jednak jest jakiś maksymalny czas trwania tury po którym traci się ochotę do wracania do sesji.

Brakowało mi rozwinięcia relacji między członkami rodziny. Brakowało mi droczenia się z Jake'iem, brakowało mi ciotki, która zażegnywałaby konflikty z ojcem, brakowało mi pokazania głębszych relacji z dziadkiem.

Chyba najbardziej udało mi się pokazać więź z siostrą - Liliel, wspaniała kreacja. Doskonała!
...oraz konflikt z ojcem - Marrrt, świetnie stworzona, trudna postać, mimo tego, że miałem ciągłe wrażenie, że jesteś przeciwko nam wszystkim, a może właśnie dlatego.
Campo Viejo - czapki z głów, chociaż zabrakło czasu na relacje.

Brakło mi trochę rozwinięcia wątku miłosnego mojej postaci. Pokazania jego duszy, pragnącego bycia kochanym, takiego jaki był, pragnącego akceptacji, mimo trudnego charakteru, który wychodził na zewnątrz w relacjach z bliskimi.

Brakowało mi Miszcza, który bardziej zwraca uwagę na deklaracje. No, niestety Kilka razy się zdarzyło, że coś deklarowałem a wychodziło inaczej.
A już z tym atakiem na obraz, to pojechałeś Armielu po całości - wiem, źle Cię zrozumiałem z tą kobietą, która za mną chodziła, ale mimo wszystko...
Ja wiem, że Steven był krnąbrny, wiem że czasami miałeś z nim pod górkę i nie przybliżał sesji do końca... Nie był prostą postacią dla MG - przypuszczam.

No ale końcówka zasługuje na oklaski.

O czymś jeszcze miałem wspomnieć ale jak zwykle wypadło mi z głowy...

W każdym bądź razie reasumując:
- świetny pomysł z dużym potencjałem
- mogło być dużo lepiej ale nie było źle

Do zobaczenia w innej sesji tudzież w innym miejscu.
 
__________________
LUBIĘ PBF
(miałem to wygwiazdkowane ale ktoś uznał to za deklarację polityczną)
GreK jest offline