Bokaru Togashi
Zobaczył iż jeden z nich ucieka na tyły, on sam wykonał parę ruchów rękoma w powietrzu, zamknął oczy i szepnął coś. Stał tak w bezruchu, czuć było iż wzmagał lekki wiaterek w jego kierunku, co jakiś w jego kierunku przeleciała mała iskierka niebieskiego światła, która rozbijała się o niego i znikała. Po krótkiej chwili otworzył oczy, ugiął się na kolanach i wybił w górę wskakując na gałąź mieszczącą się jakieś 4 metry na nimi. Przykucnął na gałęzi sięgnął ręką za siebie i chwycił za kaburę miecza który miał przypięty do paska a kciukiem lekko wyciągnął jedną katanę, w lesie było słychać ciche pstryknięcie odblokowanej katany. W takiej pozycji zamarł oczekując na zagrożenie.
__________________ "I never make the same mistakes twice" -- by Me :P |