Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-12-2015, 17:27   #275
Dhratlach
 
Dhratlach's Avatar
 
Reputacja: 1 Dhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputację
- Zatem nie zwlekajmy już, wieczerza czeka. Tylko co rusz z rana powiedzcie mi które dekokty na co są. Bym mógł odpowiedni raport z nich zdać moim przełożonym, co byśmy mogli właściwie ich użyć. - powiedział jeszcze Hans po czym nakazał gestem dłoni by udać się do sali i sam już ruszał w tamtym kierunku.

Zaprawdę, będzie musiał się przespać, i to nie jedną noc ze swoimi myślami. Sprawa była wręcz grobowa. Wiedźma w Weiler? Tego się nie spodziewał. Co więcej, przekraczało to jego kompetencje, a postać Kentnera zdawała się mówić prawdę... ale tak na prawdę to skąd mógł wiedzieć? To był ciężki orzech do zgryzienia. Trzeba będzie przemyśleć co powiedzieć jego towarzyszom drogi i jak zaprezentować sprawę przed Inkwizycją. Tylko... prawda jest taka, że i on się jej bał. Może bezpieczniej będzie powiadomić wyższych kapłanów by ci powiadomili Zakon?

Z drugiej strony zdobył cenne dekokty i zapowiadała się swego rodzaju współpraca między nim, a Kentnerem w przyszłości. Ciążyło tylko na nim podejrzenie o współpracę z czaromiotami przeklętymi... czy można mu ufać? Czy zadając się z nim nie narażał własnej duszy? Tego nie wiedział, bo skąd wiedzieć? Musiał się posilić i przespać z myślami. Tak będzie najlepiej.
 
__________________
Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem!

Ostatnio edytowane przez Dhratlach : 18-12-2015 o 18:30. Powód: literówka
Dhratlach jest offline