Bill doskoczył do Marcusa i uderzył hakiem, rozbijając gardę. Niestety w złości tylko musnął szczękę gitarzysty. Marcus natarł barkiem, lecz Bill odepchnął go o krok. Ale Marcus nie ustawał, skoczył na Billa i padli razem. Bill rąbnął o ziemię plecami z siłą wyciskającą z płuc powietrze. Marcus chciał siąść na nim i go unieruchomić.