Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-12-2015, 03:48   #7
Plomiennoluski
 
Plomiennoluski's Avatar
 
Reputacja: 1 Plomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputację
Scena w wieży maga przedstawiała się, jakby ktoś do środka wpuścił pijane zające, wielkości źrebaków. Można było zrozumieć wiele, czy to niedbalstwo, czy brak czasu, ale to nie była akurat kwestia zaniedbania. Coś się tutaj stało. Należało jedynie dojść do tego, co. Jednak zanim to się miało dokonać Albin postanowił rozglądać się bacznie dookoła. Schował nawet monetę, w każdej chwili gotów sięgnąć po ostrze, gdyby tylko zaszła taka konieczność.


Zamiast po ostrze, sięgnął po ramię kuzynki, by uratować ją od upadku. Nie miał pojęcia czym była maź, w którą wdepnęła, ale nie miał zamiaru się w niej babrać. Biorąc pod uwagę stłuczone szkło i jego ilość, to co powstało lub wylało się na podłogę, mogło być dosłownie wszystkim.


Rozglądanie się po kątach, wreszcie przyniosło jakiś efekt. Kątem oka Albin dostrzegł jakiś ruch, a gdy się obrócił i przyjrzał dokładnie, nawet rękę. - Tutaj. Podniosę regał, a ty wyciągaj. - Rzucił do Niamh, samemu podchodząc do leżącego mebla. Zaparł się wygodnie i podniósł regał, bacznie patrząc, czy przypadkiem nie czaiło się tam coś niebezpiecznego. Co prawda wątpił w to, ale sytuacja raczej nie należała do tych, gdzie można było sobie pozwolić na zaniechania czy nieuwagę. Gdyby trzeba było, miał zamiar zwyczajnie puścić regał, dokładając nawet nieco rozpędu własnej ręki. Zastanawiało go, czym mag mógł się zajmować, że miało to tak opłakane skutki, czy też może był to jakiś zupełnie niezależny atak. Na chwilę jego spojrzenie zboczyło za plecy, sprawdzić czy nic się gdzieś nie czai.
 
__________________
Wzory światła i ciemności pośród pajęczyny z kości...
Plomiennoluski jest offline