Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-12-2015, 15:14   #7
Dhratlach
 
Dhratlach's Avatar
 
Reputacja: 1 Dhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputację
Grupa wysłana zbadać tajemnice zaginionego patrolu ruszyła ku nieznanej odnodze tunelu w jaskini. Kiedy dotarli na drugi koniec i przywitało ich światło słoneczne spostrzegli ślady. Patrol rozbił się na trzy i każdy ruszył w swoją stronę. Mając nadzieję odnaleźć zaginionych grupa ratunkowa ruszyła jednym ze śladów kreśląc na drzewach znaki by bezpiecznie powrócić i odnaleźli ich. Ze wzmocnionymi siłami ruszyli kolejnymi, lecz to co znaleźli nie było pocieszające. Ślady walki i krwi, oraz ślady ogromnego stwora. Ruszyli na zwiad i dotarli do jaskini w której potwór urzędował. Na mocy jednak słabych zasobów ludzkich i środków prowadzenia wojny wycofali się zdać raport w osadzie. Wrócą, jak nowe metody warzenia wojny się pojawią, by zgładzić bestię. Na tą chwilę przyszło im czekać.

Górnicy w pocie czoła wydobywali "drewno Ziemi" i znaleźli złoża nieznanego czarnego kamienia który palił się jeszcze wydajniej. Jednak kurczące się zapasy zmusiły ich do szukania pod obstawą wojska kolejnych złóż.

Po wieściach które przyniósł patrol który wyruszył na południe Osada rozbiła się na dwie grupy. Jedna została na miejscu, a druga ruszyła założyć nową osadę. To co zastali na miejscu było oburzające. Ensurgiański fort stał u wejścia do idyllicznej krainy, a dawni kompani i ojcowie nie szczędząc słów odmówili wejścia. Oznaczało to wojnę... Wyprawa wróciła do domów, a żołnierze zaczęli się szkolić w zaawansowanych metodach walki. Utworzono również Czarne Oddziały. Elitarne ugrupowanie śmiertelnie niebezpiecznych i fanatycznie lojalnych wojowników których celem było zabezpieczenie bezpieczeństwa wewnętrznego i zewnętrznego. Powstał również Korpus Dyplomatyczny. Widzący wiedzieli, że wojna osłabiłaby znacznie Endar i powinna być stosowana jako środek ostateczny.

Wiedząc, że zimy ostatnimi czasami są długie i mroźne postanowiono zbudować magazyny celem zgromadzenia zapasów. Drwale ścinali drewno na rzecz ich budowy jak i gromadzenia opału na zimę. Górnicy wydobywali "drewno Ziemi", rolnicy-hodowcy zajęli się produkcją serów, mąki, wędzonego i suszonego mięsa, a traperzy pułapkowaniem zwierząt futerkowych z których to miały powstać ciepłe ubrania. Przygotowania na zimę trwały w najlepsze cały rok.

Jak w poprzednich latach i tego roku zostały wysłane grupy zwiadowcze. Jedna z nich znalazła dziko rosnącą pszenicę i słodkie pędy, które to zostały bez zwłoki przyniesione do Endaru celem wzmocnienia hodowli z nadzieją, że lepiej się przyjmą niż dotychczasowe uprawy. Druga grupa nie znalazła nic. Druga grupa nie znalazła nic, lecz za to wróciła po posiłki w formie Czarnych oddziałów i ruszyła badać niebezpieczne ostępy na północnym-wschodzie.

Z ważnych wiadomości należy nadmienić, że przywódca Ensurgian Endaryjskich został koronowany oficjalnie na władcę przez Widzących. Miało to związek z pojawieniem się nowej grupy na południu. Jednak z koronacją było coś związane nierozłącznie... Widzący bacznie obserwowali zachowanie przywódcy nie znając mocy korony.
 
__________________
Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem!
Dhratlach jest offline