Astral (Feanim) Kolejne dwie stopy wzrostu dodał sobie gnom w oczach irbisa, nawet o tym nie wiedząc. Całe dwie stopy skłonności samobójczych. Astral skrzywił się z niesmakiem. Siarka jeżyła mu grzbiet, więc się wycofał. Tak, to na pewno była siarka. Rzucił więc mrucząc cicho:
- Gengi, roztaczany przezeń zapach jeży mi sierść na grzbiecie, więc jak będziemy z nim podróżować, to Cię pacnę. Nienawidzę mieć zjeżoną sierść, to się cholernie elektryzuje.
Dyskomfort w głosie kota był zauważalny. Fakt, że był zauważalny, wzbudził w nim irytację. Irytacja dodatkowo zjeżyła mu sierść i 'zapaliła' oczy, które żółtawo zalśniły w mroku. Na głos, Feanim dodał:
- Albo możesz mieć ładunek tu i teraz, za wskazanie nam drogi, a potem będziesz mógł zająć się swoimi sprawami. |