Wątek: Tacy jak ty 2
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-04-2007, 15:52   #262
Vimes
 
Reputacja: 1 Vimes nie jest za bardzo znanyVimes nie jest za bardzo znanyVimes nie jest za bardzo znanyVimes nie jest za bardzo znanyVimes nie jest za bardzo znanyVimes nie jest za bardzo znany
Akrenthal

HA! Udało się! No, przynajmniej mniej więcej. Jaguar nie wyglądał na specjalnie skorego do powrotu, kiedy uciekał przez krzaki, a ta rana... W sumie boli jak cholera, ale to tylko draśnięcie... Sprawdziłem szybko czy mogę chodzić i z zadowoleniem stwierdziłem, że owszem, tak i to bez większych problemów. Swoją drogą, szkoda, że nie ma tu tego gnoma... To co on pije, znakomicie nadało by się do dezynfekcji rany... Bo tutaj niczego, co mogło by się do tego nadać nie widziałem. Oczywiście nie znałem również żadnego tutejszego zielska, którym mógłbym sobie opatrzyć ranę. W końcu w akademii uczyli nas rzeczy dużo bardziej przydatnych od tematu "jak przeżyć w środku wielkiej puszczy na innym planie, mając za towarzyszy bandę duchów, które na dodatek nie wiedzą że umarły...". Wiem jednak za to czy "ć" jest bezdźwięczne czy nie, co jest przecież dużo praktyczniejszą wiedzą w mojej sytuacji...

Trzeba jednak było powrócić do rzeczywistości. Tak więc, miałem do załatwienia teraz dwie sprawy. Po pierwsze wrócić do tej wioski, co przy obecnych warunkach zadaniem łatwym nie było i po drugie dowiedzenie się kto, lub co ostrzegło mnie przed tym jaguarem. Tak więc zacząłem rozglądać się po okolicy, w poszukiwaniu tajemniczego jegomościa. Cóż, łatwe to, to nie było... Wszędzie jest mnóstwo krzaków, papug, komarów i innego świństwa, tylko nie ma tego co się szuka. Jak zwykle zresztą... Pomimo to jednak kontynuowałem poszukiwania...
 
Vimes jest offline