Kart
Świadomość Karta, którą utracił tak szybko po pojmaniu, wracała niezwykle powoli, a gdy się to już dokonało, wspomnienia minionego życia były jak sen. Ataki bolesnego kaszlu ustały. Gdzieś w głębi swojej szalonej duszy półelf poczuł nagły skurcz paniki, nie pozwolił jednak, by to uczucie zawładnęło jego umysłem.
- Dokąd idziemy? - zapytał swojego nowego "właściciela". Jego głos był bezbarwny, choć głęboki, a wypowiadane słowa jemu samemu wydawały się dziwne.
Ostatnio edytowane przez kart : 24-04-2007 o 00:26.
|