Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-01-2016, 17:47   #107
Plomiennoluski
 
Plomiennoluski's Avatar
 
Reputacja: 1 Plomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputację
Takiego cyrku jeszcze nie widział. Nie dość, że dopiero co ledwo uszli z życiem, to teraz jeszcze dwójka przyjaciół niemalże rzuciła się sobie do gardła. Nie mogli się tak zachowywać. Pal licho bohaterstwo, jeśli to miały być jego przejawy. No i co w nią wstąpiło, przecież Lilka nigdy nie krzyczała. Nigdy! Przejęła go mrożąca krew w żyłach myśl. - A co jeśli coś ją opętał? - Rzucił cicho do stojących dookoła niego. Następnie rzucił się za bardką.


- Liska, stój, tu bywa niebezpiecznie. Gdzie biegniesz sama cholero, potkniesz się o wykrot albo cię jakieś wilki zjedzą! - Krzyknął za dziewczyną i popędził w jej kierunku. Miał zamiar ją złapać i zatrzymać. Tak być nie mogło. Chyba że po prostu biegła w kierunku, gdzie być może pogrzebało archeologa, wtedy po prostu trzeba było ją spowolnić nieco. Żeby nie złamała karku.
 
__________________
Wzory światła i ciemności pośród pajęczyny z kości...

Ostatnio edytowane przez Plomiennoluski : 11-01-2016 o 18:03. Powód: Lilka, Liska i inne L-przestrzenie
Plomiennoluski jest offline