Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-01-2016, 09:01   #111
TomaszJ
 
TomaszJ's Avatar
 
Reputacja: 1 TomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputację
Lilius z kolei już przedzierał się w kierunku - jak mu się zdawało - zawalonego wejścia do grobowca. Słyszał oczywiście kłótnię za plecami, ale to było dla niego mniej istotne. Musiał dotrzeć do wykopalisk i pomóc archeologowi - jeżeli jeszcze zdoła.
Starał się przedzierać przez chaszcze jak najszybciej, ale kapłańska szata, na którą narzucono skórzaną zbroję oraz wielka kosa niespecjalnie w tym pomagały.
- Miłosierna Pani Plonów - mruczał pod nosem Dwukwiat - Ty masz we władaniu żyzne gleby świata, niech te co przysypały pana Nyrvera lekkie będą i łaskawe, daj przeżyć Panu Nyrverowi, daj go odratować.
Pani plonów kamiennych bloków pod swoją pieczą nie miała, ale o tym że archeolog mógł lec strzaskany pod jednym z nich półelf wolał nie myśleć. Wolał skupić się na tym, by przypomnieć sobie modlitwy o uzdrowienie.
- Proszę się trzymać, Panie Dytorcha! Idziemy z pomocą!
 
__________________
Bez podpisu.
TomaszJ jest offline