Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-01-2016, 11:59   #95
Nami
INNA
 
Nami's Avatar
 
Reputacja: 1 Nami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputację
Rozmowa z kupcem należała do najtrudniejszych, jakie Samantha przeszła w całym swoim życiu. Nie potrafiła rozmawiać z ludźmi, targowanie się u niej było na poziomie zerowym, "albo to weźmiesz, albo w ryj!". Nie należała do osób, które potrafiłyby negocjować, dlatego jak zbity, acz wściekły, pies wzięła to, co jej sypnęli i zwinęła się warcząc pod nosem.
Nie było dobrze, było źle. Ojciec ją oskalpuje, ponieważ w sakwie brakowało jeszcze 300 dukatów. Czy powinna kogoś napaść, aby zdobyć brakującą kwotę? Kogoś okraść? W sumie, było tutaj wystarczająco ponuro, ciemno i nieprzyjemnie, żeby być w stanie kogoś zaczepić, dać mu w ryj, okraść i nawiać. Tylko czy to było w porządku? Pewnie, że jako pirat nie miała wysokiej poczuci moralności, jednakże co innego napadać na statki, a co innego kraść jak głupi rzezimieszek. Co śmieszne, nie brała nawet pod uwagę, że jej "napad" mógłby się nie udać i to ją by okradziono. Więc, czy lepiej wrócić na statek mając przy sobie te głupie 500 dukatów, czy zaryzykować i wrócić z gołą kieszenią?
- A srał to pies. - Zaklęła kopiąc w stojący w pobliżu gliniany garniec. Chyba ktoś go chciał sprzedać, bo coś darł się za jej plecami, gdy już odchodziła, ale ona nie miała czasu na te biadolenia. Narzuciła kaptur na głowę, aby nie było widać kim jest i udała się w drogę powrotną, ażeby resztę nocy spędzić na skalistym brzegu tuż koło morza, gdzie powinien zawędrować Clockwork Dog i mieć już za sobą cały ten "lądowy shit", którym tak bardzo gardziła. Idąc szybkim krokiem, trąciła kogoś barkiem, jednak jak to ona, miała to głęboko w poważaniu. Zniknęła szybciej, niż się tutaj pojawiła, mając nadzieję, że się nie zgubi w tej ciemnej i zapadłej dziurze oraz że nikt nie będzie jej zaczepiał ani próbował napaść. Wtedy z wielką chęcią utnie mu łapę ostrzem swojej broni. Ochota na krew nigdy nie przemijała.

 
__________________
Discord podany w profilu

Ostatnio edytowane przez Nami : 16-01-2016 o 12:12.
Nami jest offline