W pokoju, do którego ku swej radości trafiła, zaszły niewielkie zmiany. Nantrilla, miast stać przy ramie portalu, siedziała w fotelu, a Seiki rozwalił się na dywanie. Jego wzrok wbity był w lustro-portal.
Na widok wychodzącej z portalu Elayne zerwał się na równe nogi i zrobił dwa kroki w jej stronę.
Nantrilla również wstała.
- Jesteś! - Babka wyglądała na zadowoloną z tego, że jej wnuczka wróciła cało i zdrowo. - Już się trochę bałam, bo trochę czasu minęło. Bez problemu znalazłaś wszystko? |