Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-01-2016, 18:26   #20
Stalowy
 
Stalowy's Avatar
 
Reputacja: 1 Stalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputację
Lol... jak na przerzucanie się fluffem to żaden nie wspomniał o Klątwie Kamienia i że krasnoludzki czarnoksiężnik to w połowie kamienna statua jest. :P Każdy krasnolud który zacznie się parać magią (poza runiczną) jest przeklinany przez Bogów Przodków - zamienia się powoli w kamień zaczynając od stóp. Krasnoludzki mutant czarnoksiężnik? Łapaj wzmacniającą porcję kamienia! Magia na 4? O jaka szkoda że od piersi w dół jesteś z kamienia i się nie ruszasz.

Ci którzy po prostu wyznają Ojca Ciemności czy innego kolesia z Ekipy Wyburzeniowej mają się w miarę "zdrowo". Mianowicie - Krasnoludy Chaosu domyślnie wyznają Hashuta.... można powiedzieć, że dla mieszkających w zigguratu jest to religia państwowa. Co zaś tyczy się reszty... to po prostu krasnolud chaosyta jest niespotykany - krasnoludy nie są takimi pierdołami jak ludzie, żeby przy byle porażce się zwracać do innych bogów. To po prostu dla nich by była oznaka własnej słabości.
Krasnolud który nabędzie mutacje zamiast się ukrywać obiera drogę Zabójcy.
Krasnolud który zaś urodzi się mutantem jest zabijany. Takich rodzi się i tak bardzo malutko właśnie z powodu odporności na magię i wielkiej krzepy/żywotności/zdrowia tej rasy.

Dzięki tak w ogóle za wyrąbany spoiler Ulli wobec tych którzy nie przeczytali wszystkich podręczników Warhammera :P Bardzo miło z Twojej strony. Wspomniany kult z tego co pamiętam skupiał się przede wszystkim na aspekcie ambicji i zachłanności. Ciekawy koncept swoją drogą, acz ktoś wspominał z autorów że podręcznik ten jednak nie został do końca przemyślany - jest w nim wiele rzeczy które się gryzą z materiałami z innych podręczników.

Rzucam jednak pogardę za mutowanie elfów. Znajdź mi elfich mutasów... oni po prostu jak mają zmutować to umierają (pewnie nie mogą znieść swojej brzydoty, cholerne lalusie).

Ja się nie dziwię że wyjadacze się wkurzyli. Przypierdzieliłeś krasnoludem i elfem jakby chodziło o człowieka z innego kraju, a nie o nieludzia. No chopie... Sam rzucasz materiałem z książek, ale zobacz jak tego jest mało!! W cholerę mało w porównaniu z ilością mutantów z ludzi!!
Przywal restrykcje do grania mutasem z krasnoluda lub elfa i to z zastrzeżeniem że musi być konkretny powód dlaczego jest mutasem, jak przeżył (bo nieludzie są dużo bardziej bezlitośni od ludzi względem mutasów pośród siebie) i dlaczego akurat Tzeentch! To powinno rozwiać wszelkie dyskusje.
 

Ostatnio edytowane przez Stalowy : 20-01-2016 o 18:52. Powód: literówki
Stalowy jest offline