Wątek: Benesburg
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-04-2007, 01:03   #11
homeosapiens
 


Poziom Ostrzeżenia: (0%)
Haldir uśmiechnął się.
-Jakoś strasznie dokładnie znasz położenie owej bariery. Mierzyłeś w krokach?

Znowu śmiech, cichya, acz znaczący.
Poważniejszym głosem:

No dobrze powiedzmy, że ci zaufam. Jesteśmy tutaj uwięzieni. I co dalej? Przecież nie możemy tutaj zostać na wieczność! Musi być jakies wyjście.


Zaczął dudnić palcami po stoliku, gdyż męczyła go ta jak na razie niekonstruktywna rozmowa.