Wątek: Dwie drogi
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-04-2007, 08:32   #14
denis
 
Reputacja: 1 denis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwu
Waski ciemny korytarz schodził łagodnie w dół .Glein minoł kilka drewnianych dzwi , w ktorych zapewne trzymano beczki z winami , lub inne zapasy . Skręcił w lewo , pozostawiajac za soba bardziej uczesczane korytarze .Musiał wrócic kilka kroków by wijac uchwytu ostatnia pochodnie ...dalej ciemnosc była nieprzenikniona ...Dalsza droga pełna była kawałków skał drewna , ktore zdazyły juz zestarzec sie pod wpływem czasu i wszecgobcnej tu wilgosci ...
Mezczyzna posuwajac sie po wyraznych tu sladach żołnierzy , którzy najwyrazniej biegli tutaj , minał kilkanascie pomieszczen , które niegdyc musiały słuzyc za "mieszkanie " tm ktorzy byli im niewygodnie .
W swietle pochodni widział przerdzewoiałe kraty i smetnie zwisajace kajdany , które dawno nie zostały rozgrzane przez ludzka krew katowanych tu przed laty ludzi . Glein odsunał od siebie te mysli ... gdzies w poblizu czaiło sie o wiele bardziej realne zagrozenie .
Glein zblizał sie do kolejnego rozwidlenia ... ostrzoznie nasłuchujac zajrzał za róg korytarza .

" AAAAAAAA !!! " - rozeszło sie po lochach ... Krzyk był tak gwałtowny i pełen przerazenia ze Glein mało co nie upuscił pochodni .
Za rogiem korytarza stał zołnierz ... w reku trzymał włócznie na grocie ktorej zwisał smetnie kawał miesa ociekajacego zielona posoka . Wydawało sie ze ow człowiek niezdolny jest do jakiegokolwiek ruchu ... w oczach widac było obłed ... Pierwsza mysl sługi akonu była tak ze zołnierz lada chwila go zaatakuje ....
 
denis jest offline