-A mamy inną opcję? Tylko postarajmy się tym razem nie wpaść na nikogo mruknął Stephen przeszukując strażnika *Spluwa albo chociaż zapasowy kartridż do tasera, ten drugi nie użył swojego, dobrze przyda się. * myśli szybko przebiegały przez umysł Stephena *Ilu cholernych strażników może pilnować tego miejsca?* -Wchodzimy, taserujemy pierwszych którzy wstaną resztę załatwimy inaczej potem nieprzytomnych zaniesiemy do auta, może starsi coś z nich wyciągną. Resztę podpalimy zanim przyjadą gliny. Masz lepszy plan?
__________________ A Goddamn Rat Pack! |