Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-04-2007, 13:57   #15
Lkpo
 
Lkpo's Avatar
 
Reputacja: 1 Lkpo ma wyłączoną reputację
Wiking zdziwił się zachowaniem tego drugiego.
Czyżby u nich w kulturze nie było czegoś takiego jak przekomażanie? Może go jeszcze uraziłem, może przyjął to do siebie, a teraz tylko czeka aby zabić mnie, gdy nie będę się tego spodziewał. Zaraz, zaraz, jak to zabić? Przecież teraz to nie możliwe. Tylko jak mu to wytłumaczyć, że to taki zwyczaj. W końcu może ich spotkać coś gorszego od śmierci. Czy nie lepiej więc się zabawić? Nie ma nic lepszego od dobrej walki i jeszcze lepszej rozrywki.
A może trafiliśmy do tego chrześcijańskiego piekła? Kto wie. Cosik mi świta, pamiętam jak kiedyś nawet biskup do niego się pofatygował, aby nawrócić go na „słuszną drogę”. Ale ładnie dyndał z murów, całe miasto się zeszło.
Czyżby ta kobieta uważała się za kogoś równego mężczyźnie? Zabawne. Zobaczymy jaka jest odważna. Nie sądzę, aby chociaż w połowie dorównywała mojej żonce. Ta to dopiero była zahartowana. Przecież obroniła jakiegoś tam skrybę przed napadem, sama, przeciwko trzem rozbójnikom. Co to wtedy się działo
–uśmiechnął się na wspomnienie o ministrze z mokrymi spodniami i jego Astrid prowadzącej biednego człowieka.
Teraz w końcu miał dużo czasu na przypominanie swych wspomnień. Nagle pomyślał, ze wypadałoby coś zrobić z tym nieszczęsnym nietaktem wobec nieznajomego. Obrócił się w jego stronę i powiedział
-Hiroshi, wiesz, no, ja, ten, no, nie chciałem cię obrazić. Wiesz obyś nie miał do mnie urazy. Mamy być z sobą przez wieczność a to trochę długo.
Friedrik zazwyczaj umiał mówić. Jego słowa potrafiły poruszyć parę tysięcy dzielnych serc, lecz w przeprosinach nigdy mu się nie udawało. Nie był w tym dobry.
 
__________________
"Tylko uczciwi pozostaną dłużej żywi
Będą umierać powoli
Tak znacznie bardziej boli
Więc zastanów się co wolisz"
Lkpo jest offline