Pomysł całkiem przedni, ciekawa perspektywa. Połączenie światów daje nieskończone możliwości. Wydaje mi się, że wcieliłbym się w postać z Cycera, odpowiadałaby mi ona w takich klimatach. Ciekawie było by napisać wypowiedz mojego bohatera w takim stylu: Co to do cholery było, wygląda jak jakiś trzy tonowy gad, no przecież nie smok, nowy wymysł Korpów, czy co? Zmiataj stąd mały zboczeńcu z toporem dawno w ryj nie dostałeś czy co? Gdzie ja jestem, nie biorę już tego świństwa, nie no musze jakoś wrócić do siebie i odpocząć, bo kompletnie stracę kontrole…
To by było coś zupełnie nowego, niezły odjazd, działko plazmowe przeciw kuli ognia no, no, oręż to sobie można wtedy dobrać nie mały.
__________________ W ferworze walki, na polu bitwy jakim jest życie obronną ręką wychodzą tylko Ci, których serca nie potrafią klęknąć przed nieprawością. |