Ja bym poszedł w ślady Rhamony i podziękował za taką sesję. Przy braku granic i jakiejkolwiek mechaniki sesja (prawdopodobnie) szybko by się rozpadła. Gdzie tu jest sens robienia kampanii opartej na takich założeniach? No chyba, że jest to sesja całkowicie „for funn” i z totalnym przymrużeniem oka. Raz jeszcze powiem, że ja osobiście nigdy bym się w coś takiego nie zaangażował.:P
__________________ "The eagle's eye is hiding something tragic
but in this night the red wine rules in me" |