Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-02-2016, 11:34   #97
Caleb
 
Caleb's Avatar
 
Reputacja: 1 Caleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputację
[justuj]Zarówno Borde jak Keira byli wyraźnie zdenerwowani. Spodziewali się fortelu, więc z pewnością pozostawali czujni. Z drugiej strony w stresie łatwiej popełniało się błędy.
Kobieta szła do domu Jamesów, wciąż niepomna że zbliża się do paszczy drapieżnika gotowego zakończyć jej żywot. David cierpliwie pozostawał na swoim miejscu. Miał nadzieję że dwójka zniknie wewnątrz domu. Dopiero wtedy miał zamiar puścić się za nimi. W środku nie byłoby już czasu na deliberowanie i pogadanki. W trójkę powinni ich natychmiast spacyfikować.
- No dalej, właźcie tam… - syknął z twarzą przytuloną do ziemi, jednak dwójka zdawała się przedłużać jakąkolwiek decyzję.
Kiedy uznał, że akcja zbytnio się przeciąga, szybko powstał i skręcił do krzewów nieopodal. Musiał przez to zatoczyć spory łuk. Wolał być przezorny.
 

Ostatnio edytowane przez Caleb : 01-02-2016 o 16:44.
Caleb jest offline