I chce oglądać i boi się.
Kto zrozumie duszę kobiety ?
A jak tylko ogólnie o amerykańskich produkcjach, bo jakoś ostatnio mi na nerwy działają. Coś widać zestresowany muszę być.
A tak serio już, oglądałem znowu "Pluton".
I porównując ten film Stone'a i "Aleksandra" mogę napisać tylko jedno.
Oliver nie jest jak wino, nie jest jak Sean Connery - im starszy tym lepszy. Niestety wręcz odwrotnie.
Ale jak nie uwielbiać go za "Salwador" ?.