Andrew i Irish
Zanim weszliście do budynku praktycznie potknęliście się o leżącego w wysokiej trawie rannego, jest nieprzytomny ale ma (słabe) tętno. wygląda na to że Sam i Cosmo nie próżnowali. Zabraliście broń i ruszyliście do wnętrza. W środku zastaliście miejsce strzelaniny: jedne zwłoki leżą w kałuży krwi z głową rozwaloną strzałem z bliskiej odległości drugie postrzelone dwoma bądź trzema strzałami w klatkę piersiową. Parę metrów w bok na ziemi leży młody chłopak blady jak prześcieradło, obok niego klęczy drugi i uciska ranę brzucha. Nie wygląda to optymistycznie. Cosmo i Sam
Sam metodycznie zakładała opatrunek podczas gdy Cosmo zajął się pozostałymi rannymi. Rob został postrzelony z boku więc nawet okazały pancerz który nosił na nodze nie pomógł. Myśliwy miał ranę ręki.
__________________ A Goddamn Rat Pack! |