Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-04-2007, 17:13   #5
Lavi
 
Lavi's Avatar
 
Reputacja: 1 Lavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie coś
Terry Bogard

Mostek to dość duże pomieszczenie, o okrągłym kształcie po prawej stronie są komputery służące do łączności przy nich siedzi Shelly Godfrey. Ona i komputery oraz inny sprzęt stoi na podwyższeniu, wchodzi sie tam po 3 schodkach. Po mojej lewej jest sprzęt do nawigacji który natomiast obsługuje Will „K.Y.” Karlston, on również jest na takim samym podwyższeniu. Za mną jest główne wejście na mostek, drzwi są wielkie, metalowe, składają się z dwóch odsuwanych na bok części. Trochę bliżej mnie jest moje siedzenie i biurko przy którym przeglądam grubsze rozkazy lub gdy nogi zaczyna mnie boleć będę mógł sobie usiąść i odpocząć. Na biurku jest mój laptop, lampka, przyrządy do pisania, kartki i takie tam inne bzdety które muszą sie tam znajdować. Przede mną za stołem taktycznym, na ścianie jest wielki ekran który służy do wyświetlania różnego rodzaju rzeczy. Ale wracając do sedna.

Spojrzałem na Godfrey i jej grymas na twarzy a następnie na wydruk który mi dawała. Odparłem „Dziękuje”, po czym spojrzałem na rozkazy i przeczytałem je uważnie. Zatrzymałem wzrok na stacji „Rozejm”, pomyślałem sobie Czy to nie jest czasem ta stacja gdzie Cyloni i ludzie mogą się swobodnie spotykać. Tak to na pewno jest ta stacja. Ciekawe, my non stop wysyłamy tam kogoś, a cyloni nie wysłali jeszcze nikogo. Nie możliwe żeby znowu coś kombinowali, przecież zawarliśmy rozejm. Przeczytałem rozkaz jeszcze raz, odłożyłem go, po czy powiedziałem:

- Godfrey, skoro dowództwo chce żebyś my sprawdzili FTL to im go sprawdzimy, ale nie sądzę żeby coś nie działało w końcu ten statek nie dawno wyszedł z stoczni. Niech ktoś się zajmie tym.

Usłyszałem iż nasze viper'y są gotowe do ćwiczeń, spojrzałem na główny ekran by przyjrzeć się poczynaniom naszej eskadry i nowych ludzi których nam przydzielono. Ciekawe co dzisiejsza młodzież uczy się w akademii, nie oczekuje cudów ale mam nadzieje że przydzielono nam jakiś zdolnych kadetów. Wierze że nasz CAG ich wyszkoli jest w końcu dobrym pilotem, zresztą Thomas też nie jest zły, znam go jeszcze z akademii. Pamiętam jak mnie nauczył latać viperem, w sumie to dzięki niemu zdałem egzamin na tej maszynie. Ciesze się że mam na tym statku dwóch bardzo zdolnych pilotów.
 
__________________
"I never make the same mistakes twice" -- by Me :P

Ostatnio edytowane przez Lavi : 27-04-2007 o 17:15.
Lavi jest offline