Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-02-2016, 09:59   #253
Eliasz
 
Eliasz's Avatar
 
Reputacja: 1 Eliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał Gob1in Zobacz post
- Ludzie, fabuła stanowi, że nasi BG właśnie stracili swoich najbliższych i kipią żądzą zemsty lub/i pragną uwolnić porwanych. Powiedziałbym, że srają ze strachu w obawie o ich życie. Czy naprawdę uważacie, że w takiej sytuacji planowaliby ze szczegółami co zabrać ze sobą, szykować górę mięsa, zabierać zwierzaki hodowlane i przeszukiwać dokładnie zrujnowane domostwa?
Tu masz rację, dlatego staram się nie dopisywać co zrobiłby Klaus, bo zakładam że szukanie śladów a potem szybkie oporządzenie świniaka ( a i to tylko dlatego że cała reszta się rozlazła po wsi ) - na zasadzie odkrawa kawały mięsa , flaki zostawia i tyle. Na smażenie czy robienie kaszanki jak mówiłem nie ma czasu, zrobi się wieczorem. No jeszcze zajdzie do chaty czyjejś po jakąś cienką kołderkę. Koc co prawda ma, ale kołderka będzie pełnić role śpiwora. On juz był 2 dni w lesie i dobrze wie co to wyprawa w las, jak ci przjdzie spędzić choć jedna noc bez przygotowania, leżąc na zimnym. Rankiem jak sie nie rozchorujesz - to będziesz miał fuksa, jak się rozchorujesz to osłabniesz i spowolnisz pościg i swoje bojowe możliwości.

Po prawdzie Klaus stracił już to co kochał. Owszem chce pomóc sąsiadom i spróbować ich uwolnić, ale wie też że w pojedynkę się nie da, ba nawet wioskowi sami nie dzadza rady, skoro w nocy była cała wioska i nie dała rady, to jak mogą dać ocaleńcy?

On juz głównie liczy na to że będzie pewnikiem prowadził samotną walke podjazdową i wybijał z łuku poszczególne osobniki... - To nie jest jego plan zaznaczam, ale po prostu podejrzenia że tak to się właśnie skończy. Póki sa wiesniacy i najemnicy chętni do ruszenia za chośnikami to przecież to mu na reke - więcej martwych chaośników, a jak przy tym odbiją ludzi ze wsi to i lepiej.

Prawda jest jednak tez że takie pół dnia drogi przewagi, a w zasadzie pół dnia i kawał nocy, w jeden dzień się nie odrobi. Jak chośników dzieci czy starcy będa za bardzo spowalniac - to oni pójdą pod nóż od razu, reszta będzie musiała przyjąć narzucone tępo lub zginie. Na Sybirze z jeńcami tez się nie cackano, kto spowalniał ten zostawał, poobnie w Chinach widziałem kiedyś film jak pędzili jeńców długi dystans, kto spowalniał, kula w łeb a reszta szła dalej.

A tu mamy do czynienia z pomiotem chaosu, czymś gorszym od żołdaków bolszewickich ( choć cięzko to sobie wyobrazić, iem ) raczej nie będą się cackać. Jak im bardzo zalezy na dużej ofierze, to takie dziecko na barana i idzie dalej, cieżaru nawet nie odczuje. A jak im mocno nie zalezy to do gara.

Szacuje że będziemy ich gonić przez przynajmniej 3 - 4 dni, o ile cos niespodziewanego się nie wydarzy co spowolni pościg - lub odwrotnie. Byłaby szansa na krótszy pościg, ale do POŁUDNIA wioskowi zostali jeszcze w wiosce - bo w południe przyjechali najemnicy jak pamiętam ( chyba że sie mylę) a i po ich przyjeździe, jeszcze nie wszyscy byli w pełni gotowi do drogi ( choć już powinni być) jeszcze niektórzy poszli na szaber, albo po raz drugi przeszukac miejsce itd. - To wszystko zajmuje czas. I prawda jest że ci którzy mają porwanych najbliższych to na takie dodatkowe poszukiwania powinni wyć i rwać włosy z głów "czemu jeszcze nie ruszamy!"

Klaus nadzieji na porwanych rodziców praktycznie nie ma, jesli nawet ich chosnicy zabrali to na pewno znaleźli się w grupie "spowalniających" więc całkiem możliwe że spotka ich trupy po drodze, chyba że mieli szczęście i zginęli w domu od uduszenia / ew zawalenia się chaty.

PS żyłkę i haczyk do łowienia ryb mam. Mój standardowy element ekwipunku dla każdej postaci zawsze jest dobrze miec coś takiego , małego pod ręką, bo nigdy nie wiadomo
 

Ostatnio edytowane przez Eliasz : 08-02-2016 o 10:03.
Eliasz jest offline