Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-02-2016, 13:14   #42
Evil_Maniak
 
Evil_Maniak's Avatar
 
Reputacja: 1 Evil_Maniak ma wspaniałą reputacjęEvil_Maniak ma wspaniałą reputacjęEvil_Maniak ma wspaniałą reputacjęEvil_Maniak ma wspaniałą reputacjęEvil_Maniak ma wspaniałą reputacjęEvil_Maniak ma wspaniałą reputacjęEvil_Maniak ma wspaniałą reputacjęEvil_Maniak ma wspaniałą reputacjęEvil_Maniak ma wspaniałą reputacjęEvil_Maniak ma wspaniałą reputacjęEvil_Maniak ma wspaniałą reputację
Dippelt biegł tak szybko jak tylko potrafił. Podnosił ciężkie nogi rytmicznie wybijając rytm niczym koń pociągowy. Tumany kurzu unosiły się za grupą znacząc ich drogę ucieczki. Plan Schuhknechta, a w sumie pomysł, bo planem tego nazwać nie można, opiewał na zastawienie pułapki. Dippelt nie miał zielonego pojęcia czy Ulrich ma jakiekolwiek doświadczenie taktyczne. Wiedział natomiast, że jego pomysł jest głupi. Trzeba mieć czas na zastawienie pułapki, a oni tego teraz nie mieli. Pozostawała im jedynie ucieczka.

Kto ucieka, walczy też dnia następnego!
Jeszcze nie mam dość żywota doczesnego!
Ulrich, wybacz, ale jesteś tępy głupiec,
Gońcie za mną, może uda nam się uciec!


Woeller wysapał swoje orędzie między oddechami.

Nie wiedział czy posłuchają. Nie chciał się nad tym zastanawiać. Tylko bogowie wiedzą czemu dali zwykłym ludziom wolną wole. Albo to wszystko jest złudzeniem i każdy obywatel Imperium jest pionkiem na wielkiej szachownicy.

Dippelt skierował swoje onuce w kierunku portu. Szukał jakiejś odosobnionej barki w której mogliby się schować i przeczekać pościg.
 
Evil_Maniak jest offline