Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-02-2016, 20:12   #38
Stalowy
 
Stalowy's Avatar
 
Reputacja: 1 Stalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputację
Niczym cień Willhelm podążał na końcu pochodu, ignorowany zarówno przez miejscowych, jak i przybyszy.

Niósł po prostu swój tobół, swoją część jedzenia, pogrążony w medytacji. Nie widział potrzeby zabierania głosu. Kłótnie, rozmowy spływały po nim. Cóż po tym, że kapłan bitewny żre się ze starym wiarusem. Prawda była taka, że życie zweryfikuje wszystko... również postawy pałających do siebie niechęcią ludzi.


Wędrówkę i modły przerwały ciche powarkiwania i szelest liści. Willhelm przystanął, poprawił chwyt na stylisku młota. Była to dobra broń. Może nie był to najokazalszy rodzaj z sigmaryckich młotów, ale waga i kształt były odpowiednie, aby przebijać zbroję i rozłupywać czaszki. Dostał go w spadku po starym zakonniku Bertholdzie, który zmarł parę lat temu. Kiedy nadciągnęła Burza Chaosu i różnego rodzaju chaośniccy wszarze zaczęli wychodzić z lasu Willhelm był zawsze gotów przywitać ich po sigmarycku.

Krzyk Klausa tylko potwierdził podejrzenia Willhelma. Teraz była pora na pierwszy sprawdzian... czy żądza zemsty w ludziach była dostatecznie wielka, aby stawić czoła niebezpieczeństwom na ich drodze.

Akolita odwrócił się pozostawiając osłanianie swoich pleców pozostałym. Odrzucił kaptur. Rękę z młotem cofnął szykując się do zadania ciosu na pierwsze monstrum, które by próbowało się na niego rzucić lub przejść obok niego.
Niedoczekanie.

Wszak dobry pasterz chroni swoją trzódkę...

Usta Willhelma zaczęły się poruszać w wyćwiczony sposób mamrocząc kantyk, który miał wyregulować jego oddech i przystosować do nadchodzącego wysiłku.

Ma wiara mą tarczą
Mój gniew mym młotem
Pogarda wobec wroga
Siłą moich ramion
Arcywróg
Niech przybywa
Niech umiera
Niech ginie
 

Ostatnio edytowane przez Stalowy : 09-02-2016 o 20:32.
Stalowy jest offline