Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-04-2007, 22:16   #6
psajko
 
Reputacja: 1 psajko nie jest za bardzo znany
- Niech się pan przyłączy i napije z nami panie sierżancie! był to Luck Haskins . Wyrwał mnie z zamyślenia. Popatrzyłem na niego i uśmiechnąłem się – Nie dzisiaj Haskins ale cieszę się, że zgłosiłeś się na ochotnika, żeby mi pomóc. Uśmiechnąłem się lekko widząc jego minę – Idź do techników, chce zapisy z kamer z korytarza, gdzie wydarzył się ten wypadek. Poza tym weź kogoś ze sobą i umieśćcie –podaję im listę nazwisk – tych ludzi w osobnych pomieszczeniach. Chce z nimi porozmawiać. Odmaszerować i ruszać się, chce to wyjaśnić jeszcze dzisiaj. Będę u lekarza.

Wychodzę tuż za Haskinsem i udaję się do lekarza pokładowego po dokładniejszy raport z oględzin zwłok. Cały czas myśląc o tym, że nawet jeśli nie byłoby śladów walki to popełnienie samobójstwa ze standardowego karabinu to nie jest taka prosta sprawa. Ktoś zabił mojego człowieka i chcę być pierwszy, który go dostanie, przy odrobinie szczęścia nie będzie potrzeby zwoływania sądu.
 
psajko jest offline