Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-02-2016, 23:46   #4
Icarius
 
Icarius's Avatar
 
Reputacja: 1 Icarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputację
Rohen był młody. Młodość natomiast miała swoje prawa. Od zawsze jednak uważał się za dorosłego. W takim duchu wychowywali go rodzice i takiej zasadzie hołdował w akademii. Nie oznaczało to wcale, że był nudziarzem. Wręcz przeciwnie gdy miał wolne korzystał z życia garściami. Gdy jednak był na misji podporządkowywał jej wszystko. Wiedział, że skupienie, koncentracja i czujność to klucze do sukcesu. Dlatego wykorzystywał swój urok i względy kobiet by zdobywać informacje. Nie musiał wcale się wykorzystywać mocy. No może prawie wcale czasami trzeba było gdzieś pchnąć, gdzieś pociągnąć. By sprawy nabrały odpowiedniego biegu. Kto powiedział, że jedi walczą tylko mieczami świetlnymi? On walczy sobą na innej płaszczyźnie. Wcale nie musiał nawet żadnej zaciągać do łóżka. Chętnie by tam wskoczyły ale nie miał na to czasu. Kobiety potrzebują uwagi. Komplementów obecności i empatii. To klucz do ich zrozumienia. Oczywiście to wciąż inny i nieprzewidywalny gatunek. Podlega jednak pewnym prawom i zasadom. W większości....

Los dał mu szanse na kontynuowanie pogoni. Rój ruszył za swoim celem. Młody padawan postanowił wyczekać właściwego momentu. Przemówił szybko do towarzyszącego mu żołnierza.
- Nasz cel łatwo się nie podda. Proponuję się zaczaić, podążać za nim i insektoidami. Oni go nam wypłoszą, on ich pewnie trochę poharata. Wtedy go przechwycimy. Wystrzegamy się wchodzenia "za wcześnie". Niech się chwilę postrzelają i poganiają. Zmęczą się pokrwawią. Żeby po przejęciu celu, nie trzeba było walczyć z całą chmarą... Ostatecznie poczekamy nawet tak długo, aż sami go capną a my go tylko przechwycimy.
- Jeśli bez zabijania to mam granaty ogłuszające. - odpowiedział Aron.
- Zobaczymy jak sytuacja się rozwinie. Pochwycimy go lub pomożemy uciec. Nas interesują tylko informacje które ma. Z najemnikami nigdy nic nie wiadomo. Więc lepiej byłoby nie ryzykować. Nie wiesz nigdy czy taki nie strzeli ci w plecy. Choć ten akurat ponoć ma jakieś zasady. Słyszałem to i owo. Zaoferujemy mu wyjście z tego gówna, jeśli będzie czas pogadać. Jakby znalazł się w zasięgu granatu ogłuszającego... to nie krępuj się. Założymy mu kajdanki i zabierzemy na statek. Potem wysadzimy gdzie będzie chciał.

Założył okularki w których miał kilka podstawowych funkcji. Nagrywanie, termowizja i połączenie wizualne z kamerą w swoim "Zdalniaku" medycznym.
Powinien zobaczyć w trybie termo która sygnatura unika spotkania roju. To będzie ich cel. Zdalniak będzie obserwował sytuację z powietrza.




Był cały wymalowany tak by z daleka zaznaczać jego medyczną i niebojową funkcję. Dzięki czemu mógł się nawet rzucać w oczy. Jednak wszyscy będą myśleli, że wykonuje jakąś medyczną misję. Szuka adresu pacjenta czy do niego leci. Ułatwi im robotę i pomoże opracować trasę ucieczki bez insektów. Plan był elastyczny wiele zależało od sytuacji na linii roju i najemnika.
 
Icarius jest offline