Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-02-2016, 18:44   #12
Wila
 
Wila's Avatar
 
Reputacja: 1 Wila ma wspaniałą reputacjęWila ma wspaniałą reputacjęWila ma wspaniałą reputacjęWila ma wspaniałą reputacjęWila ma wspaniałą reputacjęWila ma wspaniałą reputacjęWila ma wspaniałą reputacjęWila ma wspaniałą reputacjęWila ma wspaniałą reputacjęWila ma wspaniałą reputacjęWila ma wspaniałą reputację

Lulu postanowiła sprawdzić najpierw czego dotyczą Turn offy. Nie uruchamiała ich, tylko zerkała w ich kod źródłowy, by ocenić zagrożenie. Ostrożności nigdy nie za wiele. Badając je uważnie doszła do wniosku, że są to wyłączniki systemów zabezpieczających dostępne dla usera z poziomu windowsa (administrator miał je z poziomu “psiaka”). Ich użycie wymagało hasła, tak się przynajmniej wydawało.

Lulu zaczęła grzebać w plikach orientując się ile i jakich plików jest na dysku by zorientować się czy da radę skopiować cały, czy też będzie musiała skupić się na wybranych plikach. Włączyła też wyszukiwarkę aby nacelować plik Klary…
gdy nagle wypłynął na pulpit wizerunek owczarka niemieckiego.

Cytat:
Napisał ”Komputer”
Intruz w systemie, włamanie przez firewall.
Pokazało się po angielsku w dymku nad łepkiem pieska, wraz z dźwiękiem “szczekania” dobiegającego z głośniczków.
Wyłączyła szybko Internet.
Gdy usiadła przed monitorem po wyciągnięciu wtyczki Internetu zorientowała się że atak przez firewall nie miał na celu ingerencję w dane, czy też sam system. Uderzył w oprogramowanie będące łącznikiem między dyskiem C i dyskiem “psim”, odpowiadające za ‘działania’ “psiaka na dysku c.
Sukinsyn właśnie radośnie kasował wszystkie dane jakie tylko znalazł, a robił to dość chaotycznie, bez prostej logicznej wykładni.
Robił to powoli.
Lulu rzuciła się do zaciętej walki… jej ruch, jego ruch…
I tak wpadli w szalony wir tańca, on i ona, ona i on…
Ruch za ruch… oko za oko… ząb za ząb...

[Komputer] kasowanie plików na dysku C
[Lulu] kopiuj pliki na dysku C (będą w pamięci aż do polecenia wklej) to jest krótkie działanie!
[Komputer] szyfrowanie kopii plików na dysku C (usuwanie w trakcie)
[Lulu] przerwij usuwanie!
[Komputer] przerwano usuwanie, wznowiono usuwanie.
[Lulu] stwórz folder nieusuwalny LULU
[Komputer] kopiuj BaśnieBraciGrimm.avi
[Lulu] przenieś pliki z dysku C do folder nieusuwalny LULU
[Komputer] załóż hasło na folder LULU
[Lulu] wyłączenie komputera
[Komputer] shutdown

Lulu włączyła komputer po uprzednim wyciągnięciu wtyczki z kablem od Internetu i ponownie zalogowała się na profil Wieszczyckiego. Piesek pojawił się całkiem szybko, taniec zaczął się od nowa.

[Komputer] kasowanie plików na dysku C (wciąż powoli, leci też sporo plików typu Gra o tron [s02e04].avi)
[Lulu] wyłączenie komputera
[Komputer] shutdown
[Lulu] włączenie + logowanie (z netem)
[Komputer] kasowanie plików na dysku C
[Lulu] przeglądarka ftp/ logowanie na prywatny serwer Lulu
[Komputer 2!] odpalenie zabezpieczeń wszystkich portów USB
[Komputer] odpalenie impulsów we wszystkich portach USB, czyszczenie pamięci Opera
[Lulu] wyłączenie komputera
[Komputer] shutdown

[Lulu] włączenie + logowanie (bez neta) + wyciągnięcie pendrive z torby
[Komputer] kasowanie plików na dysku C
[Lulu] wyłączenie myszki, włożenie pendrive
[Komputer] czyszczenie pamięci Mozilla Thunderbird
[Lulu] kopiuj i OTWÓRZ folder Biblioteczka Leopolidna na pendrive
[Komputer] kopiowanie plików, szyfrowanie kopii plików biblioteczka Leopolidna
[Lulu] kopiuj Biblioteczka Leopolidna z dysku C na dysk Psiak
[Komputer] brak uprawnien Administratora, …
Lulu wyczuła wręcz jakby “Psiak” się wahał przed odpaleniem kolejnej czynności. Jakby oceniał zagrożenie, ilość danych przeciekających na pendrive (a było już tego naprawdę sporo), oraz ilość jakie zostały skasowane.

[Lulu] otwórz wszystkie pliki z folderu Biblioteczka Leopolidna

(KAABOOOM -maaaaasa otwartych okien, dziesiątki)

[Komputer] zamknij wszystkie otwarte pliki (Znow tylko widok pulpitu)
[Lulu] utwórz zaszyfrowany plik (hasło: P!ERD@LS!E) zip z folderu Biblioteczka Leopolidna miejsce docelowe dysk E(domyślnie pendrive Lulu)
Po wahaniu…:

[Komputer] Uaktywnienie systemu zabezpieczeń microbomb w trybie ukrytego odliczania
Z wnętrza obudowy zaczęło coś migać, to od strony otworu skrzynki z którego szły kabelki do płyty głównej, etc, co sekunda wydobywało się światełko diody. Pies na pulpicie zmienił się, wyglądał jakby skamlał, łepek między łapki. Ale to była wizualizacja. Jako program, czy czymkolwiek był choć już jako kamikaze, to walczył do końca
Zastukała palcami w klawiaturę ze stoickim spokojem. Przyjrzała się paskowi informującemu ile procent pliku zip zostało utworzone…

[Lulu] Wstrzymaj (stop) tworzenie pliku zip
[Komputer] Kasuj pliki z dysku E
[Lulu] Wyrwała pendrive z dziurki zerkając na komputer!
[Komputer] Wstrzymaj odliczanie zabezpieczenia: Microbomb
[Lulu] wyłączenie komputera
[Komputer] shutdown

[Lulu] włączenie + logowanie (bez neta) + wyciągnięcie pendrive z torby i podłączenie
[Komputer] kasowanie plików na dysku C
[Lulu] włącz program do ochrony firewall
[Komputer] program do ochrony firewall włączony, hasłowanie plików z rozszerzeniem .exe
[Lulu] włącz program wyszukujący zagrożenia na komputerze
[Komputer] program wykrywający zagrożenie włączony, zamknij wszystkie programy
[Lulu] włącz program do czyszczenia rejestru z aktualnych komend
[Komputer] czyszczenie rejestru, wstrzymaj czyszczenie rejestru
[Lulu] wyłączenie komputera
[Komputer] shutdown

[Lulu] włączenie + logowanie na pieska
Cytat:
Napisał ”Komputer”
God morgen mister Anders, hvor er du?
Dzień dobry Panie Anders, jak się Pan ma?
Cytat:
Napisał ”Lulu”
Good morning. Here Paweł Karolak. How are You?
Dzień dobry. Tu Paweł Karolak. Jak się masz?
Cytat:
Napisał ”Komputer”
Good morning mister Karolak, how are You?
Dzień dobry Panie Karolak, jak się Pan ma?
Cytat:
Napisał ”Lulu”
Good. Very good.
Dobrze. Bardzo dobrze.
Cytat:
Napisał ”Komputer”
Nice to “see” You, whay can I do for You?
Miło Pana “widzieć”, co mogę dla Ciebie zrobić?
Cytat:
Napisał ”Lulu”
Restore security firewall on Windows.
Przywróć zabezpieczenia firewall dla Windows.
Cytat:
Napisał ”Komputer”
It’s possible only from disc C, please logon on Windows.
To jest możliwe tylko z poziomu dysku C, proszę zalogować się na Windows.
Cytat:
Napisał ”Lulu”
Scan disc C for viruses.
Skanuj dysk C w poszukiwaniu wirusów.
Cytat:
Napisał ”Komputer”
It’s possible only from disc C, please logon on Windows.
To jest możliwe z poziomu dysku C, proszę zalogować się na Windows.
Cytat:
Napisał ”Lulu”
Scan disc C for files like Trojan.
Skanuj dysk C w poszukiwaniu plików typu trojan.
Cytat:
Napisał ”Komputer”
It’s possible only from disc C, please logon on Windows.
To jest możliwe z poziomu dysku C, proszę zalogować się na Windows.
[Lulu] zmiana pendrive na inny niż hipcio!
Cytat:
Napisał ”Lulu”
Copy folder C:\Users\Wieszczycki\Desktop\Biblioteczka Leopolidna to E:\
Kopiuj folder C:\Users\Wieszczycki\Desktop\Biblioteczka Leopolidna do E:\

.
.
.
itd.
.
.
.


W końcu Lulu dała za wygraną. Chwilę zajęło jej podjęcie ostatecznej decyzji. Trudno. Nie podobało jej się to, ale to było jedyne w tej chwili rozsądne wyjście… weźmie ile się da. Po prostu. Odszyfrowaniem zaszyfrowanych plików będzie musiała zająć się później. Lepsze to niż zupełnie nic.
Podłączyła do swojego telefonu pendrive ze wcześniej wyciągniętymi plikami i spokojnie zgrała je na micro kartę telefonu. Oglądała postępy walcząc w duchu z ostatecznie podjętą decyzją.
Zauważenie Pieska i drugiego dysku na którym siedział zawdzięczała swojemu geniuszowi… tylko czy wierzyła w siebie aż tak bardzo by rozpocząć walkę z nim? Ktoś kto go stworzył musiał być czarodziejem… dosłownie. Na poziomie Windowsa walka wręcz z psiakiem nie wróżyła dobrze...

W końcu przełączyła się na Windowsa i uruchomiła kopiowanie plików, na nowego czystego pendrive. Raz kozie śmierć…

Odczekała chwilę, pakując do torby swój aktualnie nie działający komputer, zerkając co robi “psiak”...
Próbuje się jeszcze ratować…
Shutdown…
- O nie psiaczku…

Włączyła go z powrotem. Znów uruchomiła zgrywanie danych. W między czasie, zrobiła szybko fotkę swoim telefonem. Na zdjęciu nie było widać jej twarzy, tylko różową kitkę związaną jakąś dziwaczną różową gumką do włosów, oraz środkowego palca skierowanego do obiektywu. W tle widać było komputer z pendrive z przodu… zamiast myszki.
Shutdown…

Wyciągnęła pendrive na który udało jej się zgrać trochę danych i włożyła ten z którego przegrała już dane na micro telefonu. Grażynka znów włączyła komputer. Pendrive ze świeżymi danymi wylądował podłączony znów do telefonu.
W tym czasie, Grażynka sprawdziła szybko czy Wieszczycki korzystał z jakiegoś programu pocztowego. Miała ochotę wysłać… nie, nie korzystał. Zerknęła na postęp zgrywających się danych.
Komputer jednocześnie szyfrował je, zgrywał na pendrive i usuwał z katalogu źródłowego… niedobrze i dobrze jednocześnie, zależy jak na to spojrzeć… przynajmniej miała pewność, że nie będą się powielać…

Shutdown…

- Cholera… - Znów zamieniła pendrive. Jeden trafił do telefonu, drugi do kompa.
Włączyła go ponownie, znów uruchomiła zgrywanie danych.
Psiak zaczynał panikować, grożąc uruchomieniem swojej ostatecznej broni.
Grażynka wpatrywała się w pasek postępu.
Zgrała na pendrive z telefonu swoje nowe zdjęcie. Przerwała zgrywanie danych. Zamieniła pendrive. Podczas gdy świeże dane znów lądowały na jej micro karcie, uruchomiła zgrywanie kolejnych na pendrive i jednocześnie zgrywanie jej zdjęcia z pendrive na pulpit.

Wtedy Psiak nie wytrzymał. On też się uczył, na własnych błędach. Widząc poziom przeciwnika i wiedząc już, że nie uda mu się uchronić danych postanowił sięgnąć po swoją broń ostateczną.

Cytat:
Uruchomienie systemu bezpieczeństwa - mikrobomb - trwa odliczanie
Dziewczyna nie miała już wiele czasu...
Oddała komputerowi Internet. Ustawiła na pulpicie nowe tło...
Jeśli Karolak uzyska znów zdalny dostęp powinien zauważyć nowy plik… i aktualną zmianę...

Uśmiechnęła się pod nosem…
Wyciągnęła pendrive, umieszczając go znów w swoim telefonie.

Dane zgrywały się...

Komputer odliczał...

Lulu spojrzała na śpiącą Indi i małą Alex…

Komputer odliczał...

Dane zgrywały się…

Indi…

Alex…

Dane…

Odliczanie…

- Ups…


Grażynka schowała wszystkie pendrive do kieszeni. Wyciągnęła micro kartę z telefonu umieszczając ją ciasno w gumce do włosów...

- Indi! Wstawaj! Musimy uciekać, szybko! - krzyknęła w końcu.

Spróbowała wyłączyć komputer… jakby to mogło w czymś pomóc.
 
__________________
To nie ja, to moja postać.

Ostatnio edytowane przez Wila : 16-02-2016 o 19:50.
Wila jest offline