Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-02-2016, 18:42   #8
Ravage
 
Ravage's Avatar
 
Reputacja: 1 Ravage jest godny podziwuRavage jest godny podziwuRavage jest godny podziwuRavage jest godny podziwuRavage jest godny podziwuRavage jest godny podziwuRavage jest godny podziwuRavage jest godny podziwuRavage jest godny podziwuRavage jest godny podziwuRavage jest godny podziwu
Sytuacja jak zwykle była beznadziejna. Tak beznadziejna, że tylko usiąść i płakać. Można było się zesrać, a lepiej nie będzie.
Niby przestępca miał rację, ale chciała się mu zaśmiać w twarz.
Nie miała wiele do stracenia, i tak nie wyglądało, że wyjdzie z tego cało. Trudno, zginie w takich a nie innych okolicznościach, może po śmierci będą tak łaskaw jej matce wysłać jakiś order za zasługi.
Chociaż jak na razie tych zasług za wiele nie było. Westchnęła cicho.
Co za śmieć. Myślał że ją zastraszy? To był z jego strony piękny blef, wiedziała, że nie wysadzi. Chyba, że wolał zginąć, niż pojawić się bez zdobyczy u swojego szefa. No, to wtedy wszyscy będą mieli przesrane, ale przynajmniej śmierć nie będzie zbyt bolesna.
Do tego "mrożonka", jak to ironicznie stwierdził śmieć, właśnie dochodził do siebie. No pięknie.
Trudno było jej powiedzieć, co zadecyduje ów eksperyment. Mógł być wściekły. Chociaż, wyglądał słabo, był nagi i w obecnych warunkach sam miał przesrane.
Czy warto ryzykować dwóch przeciwników na ją jedną? Była niezła, ale pancerz był na wyczerpaniu.
Ale jak będzie się czuć, na wszelki wypadek zabijając rozumną istotę? Ah te dylematy, decyzje, decyzje...
-To jest obywatel republiki.-Odpowiedziała twardo, jednocześnie wyjmując dodatkowy blaster ze schowka swojej cybernetycznej ręki. Była gotowa.- A twoja oferta jest gówniana!-
Wychynęła, by oddać strzały w stronę lichej zasłony przeciwnika. Nie chciała zostać trafiona, więc wyjrzała ostrożnie. Miała misję i była absolutnie zdeterminowana, by ją wypełnić. Nie da się zastraszyć żadnemu bandycie ani nie zejdzie ze swojej ścieżki, jeśli tylko starczy jej sił.
Nie mogła się poddać. Komandor Hien i inni żołnierze nie mogli tak po prostu umrzeć bezsensownie. Znaczy, niby mogli, ale ona nie chciała na to pozwolić. Miała tym razem się wykazać, a nie dać dupy po całości. Musiała wygrać, tak czy inaczej. Wygrać znaczyło żyć.
 

Ostatnio edytowane przez Ravage : 17-02-2016 o 18:50.
Ravage jest offline