Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-02-2016, 15:06   #37
abishai
 
abishai's Avatar
 
Reputacja: 1 abishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputację
Cytat:
Z tym że Pocałunek jest dla trzody jak narkotyk, musiałoby zajść coś naprawdę radykalnego żeby ta obróciła się przeciwko wampirowi.
Trzoda w tamtym poście była wyrażeniem potocznym... tym jak wampiry mogą widzieć ludzi, jako bydło do wyssania.
Trzoda w tamtym moim poście ([Old WoD]Krwawe Pola -Komentarze)oznaczała wieśniaków i ludzi wolnych żyjących po lasach, mieszczan i szlachciców etc... dla których wąpierze są równie realni jak krasnoludki szczające do mleka, wilkołaki wyjące po lasach czy ubożęta kryjące się za zapieckiem.
To świat w którym jeszcze Maskarada nie zatriumfowała i jak ktoś zobaczy taki Pocałunek trenowany na swoim dziecku, będzie wiedział czego użyć.

Żołnierze plus ghul to Świta... nie w znaczeniu mechanicznym, a jako oddział w miarę wierny i bardzo uświadomiony w sytuacji. Oni wiedzą kim jest ich pan/pani i jakie ma potrzeby i są gotowi podzielić się swą posoką, jednakże takie częste ssanie może zmienić szybko wasze wojsko w masę ludzką o zerowej przydatności bojowej.
Takie beztroskie ssanie nie jest mądre, bo człowiek odzyskuje krew, gdy wypoczywa... a w podróży przez dzicz, ciężko mówić o wypoczynku.
 
__________________
I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.

Ostatnio edytowane przez abishai : 21-02-2016 o 15:14.
abishai jest offline