22-02-2016, 09:53
|
#205 |
| Raven podążał cicho z kompanami w zasadzie nie odzywając się do nikogo. Nie było takiej potrzeby, zwłaszcza od kiedy rozmowy z kapłanami powierzył Liadonowi.
Szybko okazało się że ma on nawet znajomych w strażnicy, dzięki którym w ogóle dało się wejść do środka mimo późnej pory. Jednak przeszkodom nie było końca, tym razem przybrały postać zapijaczonego łajdaka który najpewniej cały "datek" którego żądał zamierzał roztrwonić w karczmie. Choć jemu samemu pewnie słowo "roztrwonić" z pewnością do głowy nie przyszło, jak już to "spożytkować" czy "zainwestować".
Patrząc w jego czerwone ślepia Raven zastanawiał się czy w ogóle jakieś mądrzejsze słowo mogło mu do głowy przyjść. Postanowił zwrócić się do Liandona , choć rozmowa tak naprawdę służyła innemu celowi.
- A może by tak kapłanów zbudzić lamentem że pijak jakiś wkradł im się do kaplicy? Może i poznają że to swój, ale zarzutu pijaństwa łatwo nie przepuszczą. Wszak to kapłani Tempusa - powiedział podnosząc ton i wznosząc nieco ręce ku górze, - u nich pijaństwo na służbie nie przejdzie, oj nie. - zakończył kręcąc głową i przyjmując smutny wyraz twarzy.
- Ciekawe czy kara za takie przewinienie na batach się skończy ?- zapytał Liadona. Cały monolog przeprowadził na tyle głośno by i strażnik usłyszał choć nie bardziej niż było to potrzebne. Nie chciał robić scen, przynajmniej jeszcze nie .... - W nagrodę pewnie wodę święconą sami nam dadzą bez żadnej łaski ... Wpuszczono nas tu przecież bez żadnych problemów, wszak jesteś tu sławny i poważany jak zawołasz kapłanów z pewnością przyjdą i posłuchają. - dodał zupełnie pewien tego co mówi. Po sposobie w jaki przyjęto ich do strażnicy był przekonany że przed towarzyszem wszystkie drzwi stoją otworem... może z wyjątkiem takich które chwilowo pilnuje jakaś pijaczyna.
Piłeczkę pozostawił po stronie Liandona, mógł pociągnąć wątek , mógł też przed pijaczyną odegrać rolę dobrego wujka który oszczędzi mu kłopotów. Miał nadzieje że pomimo zapitego łba dotrą do strażnika konsekwencje jakie mogą go spotkać i z dwojga złego wybierze rozsądniejsze rozwiązanie.
Ostatnio edytowane przez Eliasz : 22-02-2016 o 10:05.
|
| |