23-02-2016, 16:16
|
#120 |
| Dawid, Stephen
Zręczność+Firearms+przycelowanie, ST8(zasięg powyżej efektywnego, częściowa zasłona, kiepskie oświetlenie), 8 kości, 09543331, jest sukces więc trafienie, 4 kości obrażeń, 9963, 3 poziomy obrażeń - Stephen trafił, rana jest znacząca(postrzał w ramię), ale nie wyłącza przeciwnika z walki
Wyjątkowo głośne kaszlnięcie pistoletu definitywnie zniechęciło mężczyznę do zgrywania bohatera - padł na ziemię, zwijając się w kłębek.
Chwilę później cała trójka wampirów była już w środku z dwójką swoich ofiar - odzyskującym właśnie przytomność Francisem i świeżo ogłuszoną Keirą. Matthew buszował po ich rzeczach, wywalając co ciekawsze na drewniany stolik do kawy. - Taaa, Maskarada, zwłaszcza ten kołek w twojej klacie - chwilę później przeciągle gwizdnął. Znaleziony w plecaku granat ręczny odłożył na stół znacznie delikatniej niż inne rzeczy - Kto to w ogóle jest, kołki, tłumik, granaty? - zwrócił się do obu towarzyszy Dawid Wheatstone przeciwstawny Dexterity + Stealth napastnika przeciwko Perception + Alertness ST6, 6 kości Dawida, 876542, 3 sukcesy
2 - nie udało mu się zaskoczyć wampira
Od razu inicjatywa: - Agent k10+5=13
- Agentka k10+5=13
- Dawid k10+4=10
( była szansa że uda się zauważyć co się dzieje i zadziałać jako pierwszy, inaczej bym nie rzucał )
Mężczyzna zatrzymał się kilka metrów przed Dawidem i nagłym ruchem odrzucił płaszcz, podrzucając wycelowany w wampira pistolet maszynowy do ramienia - blondyn z króciótkim irokezem definitywnie nie był Hosseinem . Kobieta obok wyciągnęła podobną broń - tą którą tak trudno było jej zmieścić pod krótką kurtką i ryknęła - Regiment Trynidad, na ziemię! -
__________________ W styczniu '22 zakończyłem korzystanie z tego forum - dzięki! |
| |