Perfect Crature
Lata sześćdziesiąte - alternatywna Nowa Zelandia. Film o wampirach, ale nie takich, jakie znamy choćby z WoDa. Wampiry nie ukrywają sie, nie są prześladowane - wręcz przeciwnie. Wampiry tworzą swego rodzaju zakon i są nazywane Braćmi. Na dodatek są oni kolejnym krokiem w ewolucji ludzkiej. Opiekują się ludźmi, w zamian dostają od ludzi krew. I wszystko byłoby dobrze, gdyby w wyniku eksperymentów jeden z Braci nie przeszedł mutacji...
Na Internecie ludzie rzadko dobrze wypowiadają się o tym filmie. Może dlatego, że nie jest to kolejna amerykańska superprodukcja. Nie ma lejącej się na prawo i lewo krwi, co drugie słowo nie jest przekleństwem, a przemocy też za dużo tam nie znajdziecie. Mimo wszystko, albo i tym bardziej, film wydaje mi się bardzo interesujący. Sama koncepcja wampirów jest ciekawa i po prostu inna. Według mnie, warto obejrzeć ten film.